Długie czekanie na ćwierćfinał

Henryk Górecki

Pierwszą tworzyły Chorwacja z Danią. Ich mecz był zacięty, emocjonujący, jednak poziom przeciętny. Szybko padły dwie bramki i na tym poprzestano, a „karny horror” był na życzenie obu drużyn.

Minęły 64 lata…

Wielu bramek nie należy oczekiwać także w meczu Szwajcarii ze Szwecją, za to powinno być jeszcze więcej walki. Dla obu jest to szansa, na jaką czekają długo. Szwedzi ostatni raz grali w ćwierćfinale w 1994 roku. Wtedy na tym nie poprzestali, zajmując 3. miejsce. Szwajcarzy czekają na ćwierćfinał aż 64 lata! W 1954 roku byli gospodarzami turnieju. Odpadli po porażce 5:7 z Austrią, chociaż prowadzili już 3:0 i gole zdobyli w ciągu 3 minut! Ale potem kolejno stracili 5 w ciągu 9 minut. Takie to były czasy…

Można było oczekiwać, że Szwajcarzy zagrają w dzisiejszym spotkaniu. Pierwsze miejsce w grupie rezerwowano dla Brazylii, oni powalczyli o drugie z Serbią i pokonali ją dzięki „dyskretnej pomocy” Felixa Brycha. W serbskich mediach na niemieckiego arbitra leciały gromy i wyeliminowanie reprezentacji Niemiec zostało tam przyjęte z wielką satysfakcją.

Nie ma tematu Zlatana

Obecność Szwecji w fazie pucharowej jest niespodzianką. Wydawało się, że bez swojego wieloletniego lidera Zlatana Ibrahimovicia zespół będzie słabszy, ale to właśnie wtedy, gdy go zabrakło, po 12 latach przerwy, udało się awansować do finałów. Kosztem dwóch czterokrotnych mistrzów świata. Pozostawili w pokonanym polu Włochów w barażach, a w finałach zajęli pierwsze miejsce w grupie, chociaż przegrali z Niemcami, którzy zajęli ostatnie miejsce i odpadli z turnieju. Jeden z paradoksów tego mundialu. – Od pierwszego dnia mojej pracy nie zastanawiałem się na tematem nieobecnego Zlatana. Skupiałem się tylko na zawodnikach, jakich miałem do dyspozycji – mówił selekcjoner Janne Andersson.

Osłabiona defensywa

W rankingu FIFA Szwajcaria jest na 6. miejscu, Szwedzi dopiero na 24. Jak wiemy na własnym przykładzie, na boisku nic z tego nie wynika. Kilkanaście wyprzedzających Szwecję reprezentacji już pożegnało mundial, cztery na nim się nie pojawiły. Szwedzi są niedoceniani, ale nie tylko to akceptują, ale wręcz lubią. W meczu z Meksykiem pokazali, że potrafią być mocni nie tylko w obronie, ale i ataku. 3:0 zapewniło im wygranie grupy.
Oba zespoły wystąpią osłabione z powodu żółtych kartek. W Szwajcarii są to kluczowi defensorzy Fabian Schaer i kapitan Stephan Lichtsteiner. Mają ich zastąpić Michael Lang i Johan Djourou. W ekipie Szwecji zabraknie Sebastiana Larssona.

 

1/8 finału

SANKT PETERSBURG – WTOREK, 3.07., GODZ. 16.00

SZWECJA – SZWAJCARIA

SZWECJA (1-4-4-2)
1 Olsen – 2 Lustig, 3 Lindelöf, 4 Granqvist, 6 Augustinsson – 17 Claesson, 13 Svensson, 8 Ekdal, 10 Forsberg – 9 Berg, 20 Toivonen.

SZWAJCARIA (1-4-2-3-1)
1 Sommer – 6 Lang, 20 Djourou, 5 Akanji, 13 Rodriguez – 11 Behrami, 10 Xhaka – 23 Shaqiri, 15 Dżemaili, 14 Zuber -19 Drmić.

Sędzia – Damir Skomina (Słowenia)