Dni, które wstrząsną tabelą?

Jest wielce prawdopodobne, że trzy najbliższe kolejki zadecydują o końcowym układzie w sezonie zasadniczym oraz rozstawieniu w play offie.


Hokeiści GKS-u Katowice, obrońcy tytułu mistrzowskiego, w tym sezonie przeżywali różne koleje losu. Po dobrym starcie, zdobyciu Superpucharu Polski i udanych dwóch rundach zaliczyli nieoczekiwany spadek formy i z czołowymi drużynami notowali porażki. Zapaść była bolesna… Ale tydzień temu wygrali w Oświęcimiu 3:2 po dogrywce i wysłali jasny sygnał rywalom, że ciągle liczą się w grze o najważniejsze laury sezonu.

Mocne uderzenie

Zespół GKS-u ma prawo się uskarżać na arytmię rozgrywek. Najpierw grał co dwa dni, a ostatnimi czasy raz w tygodniu. Teraz natomiast ma 3 ważne mecze w ekspresowym tempie. Dzisiaj u siebie podejmie Comarch Cracovię, w niedzielę jedzie do Tychów, a we wtorek podejmuje Jastrzębiem.

– Jeżeli chcemy być najlepsi, to musimy wygrywać z najlepszymi – podkreśla najskuteczniejszy zawodnik GKS-u, Bartosz Fraszko.

– Najlepiej byłoby zdobyć komplet punktów, a potem… wygrać kolejne mecze. Ciągle patrzymy w górę, ale nie wszystko zależy od nas, bo nasi rywale również grają między sobą. O każde miejsce trzeba walczyć, nic nie dostaje się za darmo.

Jedna jaskółka…

GKS pokazał się z niezłej strony w Oświęcimiu. Tercet Brandon Magee – Grzegorz Pasiut – Bartosz Fraszko punktował i ten fakt został odnotowany przez rywali.

– Jedna jaskółka nie czyni wiosny – śmieje się „Farcho”, bo tak nazywają go koledzy.

– Chcemy grać stabilnie w dłuższym wymiarze czasowym. Trzy gole zdobyte w Oświęcimiu to niezły wynik jak na mecz wyjazdowy, jednak na własnej tafli musimy grać jeszcze bardziej agresywnie i zdobywać ich nieco więcej. No i nie może tracić, przynajmniej w takich okolicznościach jak z Unią.

– Najważniejsze, że wróciliśmy na zwycięski szlak, dlatego jestem optymistą przed zbliżającymi się meczami.

– Teraz skupiamy się na meczu z Cracovią. Trzymamy się razem i moim zdaniem w tym tkwi nasza siła – dodał młody napastnik, Igor Smal nazywany przez bardziej doświadczonego kolegę Marcina Kolusza, „Brylancikiem”

Chłodna głowa

– O tym, czy jesteśmy już na właściwej ścieżce, przekonamy się w ciagu najbliższych dni – tonuje optymizm młodszego kolegi „Kolos”.

– Najbliższe mecze odpowiedzą, czy będziemy jesteśmy już optymalnej, czy jeszcze musimy popracować, by do niej dojść przed play offem. W tych spotkaniach musimy wykazać się chłodnymi głowami. W moim przekonaniu na wynik będzie miał wpływ dyspozycja każdego z nas. I czy potrafimy wszyscy realizować zadania, jakie zostały nakreślone przez sztab szkoleniowy.

– W najbliższych meczach ważna będzie gra w przewagach, która skądinąd na początku nieźle wygladała – dodaje Fraszko.

– Potem mieliśmy problemy z tym elementem, ale teraz, mam nadzieję, wrócimy do skutecznej gry. Przewagi są istotne, bo w grze obronnej prezentujemy się więcej niż poprawnie, a z meczu na mecz jest coraz lepiej. Wszystko jest w naszych rękach i zrobimy wszystko, by znaleźć się na szczycie.

– Spędzam mniej czasu na lodzie niż moi bardziej doświadczeni koledzy, ale każdy z nas otrzymuje określone zadanie, z którego jest rozliczany. Cieszę się, że znalazłem się w tak doborowym towarzystwie i jestem przekonany, że na koniec sezonu będziemy mieli powody do radości, bo naszym celem jest mistrzostwo – dodał stanowczym głosem Smal, który zalicza drugi sezon w GKS-ie.

Do składu być może powróci fiński napastnik Joona Monto, który miał złamaną rękę, ale trenował pod okiem trenera przygotowania motorycznego Jakuba Jaworskiego. Dwa dni temu pojawił się po raz pierwszy na lodzie, ale jeszcze nie podjęto decyzji, czy zagra przeciwko „Pasom”. Z kolei Dawid Musioł leczy uraz mięśnia przywodziciela, ale jego powrót do gry będzie znacznie później. Natomiast w kuluarach mówi się, że z „Szarotek” zostanie wypożyczony 31-letni obrońca Robert Mrugała.

Żelazna taktyka

Hokeistów GKS-u Tychy, czy komuś się to podoba, czy też nie, obowiązuje żelazna taktyka. Może gra nie jest efektowna, ale efektywna i jej wyznawcą jest trener Andrej Sidorenko. Tyszanie mają za sobą wygraną w Pucharze Polski oraz udane występy w lidze. Teraz przed nimi 3 mecze o dużej skali trudności – z Unią, katowicką „GieKSą” oraz z „Pasami” pod Wawelem. Tyszanie, zdaniem wielu fachowców, grają teraz najlepiej, więc ich kibice liczą na awans w tabeli. Dla Radosława Galanta, solidnego napastnika, ten finisz to szczególny czas. Po ponad 4 latach nieobecności postanowił wrócić, za namową menedżera reprezentacji Leszka Laszkiewicza oraz trenera Roberta Kalabera, do kadry. Kością niezgody były zaległości finansowe, jakie miał związek wobec kadrowiczów. Mirosław Minikina, prezes związku, nie był skoro do ich uregulowania i spór znalazł finał w sądzie. Zawodnicy wygrali sprawę, ale problem w tym, że kasa związkowa świeci pustkami. A długi rosną…

– Mimo to postanowiłem spróbować swoich sił w kadrze – mówi tyski napastnik rodem z Krynicy.

– Dałem się przekonać i sam jestem ciekaw, jak to wszystko wypadnie podczas lutowego turnieju. Moja forma, przede wszystkim ze względu na kontuzje, mnie nie zadowala, ale mam nadzieję ją poprawić. Tym bardziej że przed nami najważniejsza część sezonu – play off. Teraz zmierzymy się z zespołami z topu, które mają wiele indywidualności. Znamy się doskonale, więc o żadnym elemencie zaskoczenia nie może być mowy. Natomiast wiem, że czeka nas twarda walka, a o jej końcowych losach może zadecydować łut szczęścia.

W lidze czeka nas 6 dni, które mogą wstrząsnąć tabela, ale o tym przekonamy się dopiero we wtorkowy wieczór.

Polska Hokej Liga

Piątek, 27 stycznia

  • OŚWIĘCIM, 18.00: Tauron Re-Plast Unia – GKS Tychy 4:2, 2:5, 1:2 D, 4:6*
  • NOWY TARG, 18.00: Tauron Podhale – JKH GKS Jastrzębie 4:0, 0:1, 5:8, 1:2
  • KATOWICE, 18.30: GKS – Comarch Cracovia 3:1, 3:1, 1:2 D, 2:6
  • TORUŃ, 18.30: Energa – Marma Ciarko STS Sanok 3:2, 2:5, 1:4, 0:2
  • Zagłębie Sosnowiec – pauzuje

Niedziela, 29 stycznia

  • TYCHY, 17.00: GKS – GKSKatowice 0:1, 2:1, 2:1, 3:2 K
  • JASTRZĘBIE, 17.00: JKH GKS – Tauron Re-Plast Unia 0:3, 2:3D, 1:0, 1:3
  • SOSNOWIEC, 17.00: Zagłębie – Energa Toruń 4:3, 4:5 D, 6:1, 0:2
  • SANOK, 18.00: Marma Ciarko STS – Tauron Podhale Nowy Targ 7:3, 3:2 D, 3:2 K, 3:2
  • Comarch Cracovia – pauzuje.

* wyniki dotychczasowych spotkań

I liga/MHL
  • Sobota: Naprzód Janów – Cracovia (sob. 17.00), Unia Oświęcim – MOSM Tychy, Sokoły Toruń – Polonia Bytom, Stoczniowiec Gdańsk – Jastrzębie II, Podhale Nowy Targ – ŁKH Łódź, Niedźwiadki Sanok – SM Toruń.
  • Niedziela: Naprzód – Unia (17.00), Cracovia – MOSM Tychy, Sokoły – Jastrzębie II, Stoczniowiec – Polonia, Niedźwiadki – ŁKH Łódź, Podhale – SMS Toruń.

Na zdjęciu: O tym czy Bartosz Fraszko (z prawej) odzyskał skuteczność przekonamy się w dzisiejszy wieczór.
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus.pl