Do Zawiercia z rekomendacji byłych podopiecznych
„Jurajscy rycerze” mają nowego trenera. Zgodnie z przewidywaniami został nim Igor Kolaković. Czarnogórski szkoleniowiec podpisał dwuletni kontrakt.
– Liczymy na wsparcie trenera Kolakovicia i na to, że pod jego ręką zarówno sztab, jak i zawodnicy staną się lepsi. W naszej decyzji nie bez znaczenia był fakt, że, poza niekwestionowaną wiedzą, doświadczeniem, zaangażowaniem i temperamentem, jest to szkoleniowiec ze świetną opinią wśród nie tylko środowiska, ale i siatkarzy, z którymi pracował – wyjaśnił Kryspin Baran, prezes klubu z Zawiercia.
Kolaković na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Dominika Kwapisiewicza. Ten z kolei przejął drużynę w trakcie rozgrywek od Marka Lebedewa. W nowym sezonie będzie asystentem Czarnogórca.
Czytaj jeszcze: Pierwsza ofiara
Klub z Zawiercia w nietypowy sposób poinformował o pozyskaniu nowego szkoleniowca. W mediach społecznościowych opublikował między innymi życzenia powodzenia od jego byłych zawodników, m.in, Srećko Lisinaca, którego Kolaković prowadził w reprezentacji Serbii.
Czarngórzec to doświadczony trener. Prowadził m.in. Budocnosti Podgorica, z którą w 2002 roku wywalczył mistrzostwo Jugosławii. Z sukcesami pracował również z reprezentacją Serbii, a ostatnio Iranu. Z tą pierwszą wywalczył brązowy medal mistrzostw świata (2010) i mistrzostwo Europy (2011).
Z Iranem sięgnął z kolei po brąz Pucharu Wielkich Mistrzów, mistrzostwo Azji i awansował na igrzyska olimpijskie w Tokio. Jego umowa z federacją Iranu obowiązywała do zakończenia igrzysk olimpijskich w Tokio, ale zostały one przeniesione na przyszły rok i obie strony za porozumieniem stron rozwiązały umowę.
Na zdjęciu: Dominik Kwapisiewcz (z lewej) nie obawia się zrobić kroku w tył. Prędzej czy później do przodu.
Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus