Dobre bieganie nie przełożyło się na wynik

W meczu z Lechią podopieczni trenera Marcina Brosza pokonali łącznie dystans 115,75 km. To o ponad pięć kilometrów więcej od rywali. Już po raz trzeci Kacper Michalski biegał najwięcej spośród wszystkich piłkarzy. Wcześniej sztuki tej dokonał w meczach z Koroną oraz Arką. Osiemnastolatek pokonał dystans 12,43 km.

Zabrzanie zanotowali również więcej sprintów (powyżej 25,2 km/h) oraz szybkich biegów (w przedziale 19,8 – 25,2 km/h). Indywidualnie najwięcej sprintów zaliczył Adrian Gryszkiewicz, zaś najszybszy w Górniku Konrad Nowak (33,28 km/h) okazał się minimalnie wolniejszy tylko od Filipa Mladenovicia (33,59 km/h).

Źródło: gornikzabrze.pl

 

Niestety, te wyniki nie dały punktów drużynie Górnika Zabrze. Jednak tak dobre przygotowanie fizyczne pozwala mieć nadzieję, że w dalszej części sezon piłkarze Marcina Brosza jeszcze wiele razy dadzą powody do radości kibicom z Zabrza.

 

Garść ciekawostek z sobotniego meczu

  • Od czasu wygranej z Zarią1:0, a miało to miejsce 12 lipca, Górnik nie wygrał meczu na Roosevelta. Były dwa remisy po 1:1 i dwie porażki (0:1 i 0:2). Jak łatwo obliczyć, w pięciu meczach granych w Zabrzu Górnik strzelił trzy gole.
  • W pięciu ligowych meczach trzy razy pierwsi trafiali rywale, dwa razy prowadzenie 1:0 obejmowali zabrzanie.
  • Trzeci raz z rzędu w wyjściowej jedenastce wyszło na boisko wyszło ośmiu Polaków i trzech Hiszpanów.
  • Drugi raz w tym sezonie żaden z piłkarzy Górnika nie ujrzał żółtej kartki. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce tylko w ligowym meczu z Wisłą Płock (2. kolejka).
  • Wciąż wysoką i równą formę trzymają kibice Górnika, których na stadionie zasiadło nieco ponad 14.000. Tylko w Warszawie frekwencja była w tej kolejce niewiele wyższa.

 

źródło: gornikzabrze.pl