Dobry napastnik priorytetem!

Właśnie obsadzenie pozycji bramkarza i napastnika w ostatnim czasie pochłaniały najwięcej czasu wśród ludzi odpowiedzialnych za drużynę i klub z Częstochowy. Po sezonie Raków opuściło dwóch golkiperów i został jedynie Jakub Szumski. Z tego powodu klub spod Jasnej Góry zakontraktował Michała Gliwę z Sandecji, ale nie oznacza to, iż tego lata przy Limanowskiego nie zobaczymy jeszcze jednego golkipera, który byłby na razie numerem trzy. Można spodziewać się kogoś młodszego i z mniejszym doświadczeniem. To jednak ma być jedynie uzupełnienie kadry.

Inaczej ma się sytuacja z napastnikiem. W poprzednim sezonie różnie bywało z formą snajperów. Na pewno ogromnych oczekiwań na razie nie spełnił Mateusz Zachara, który dodatkowo rehabilituje się po poważnej kontuzji. Z tego powodu Raków przedłużył umowę z Adamem Czerkasem i zakontraktował Sebastiana Musiolika. To jednak nie koniec, bo w Częstochowie poszukują doświadczonego napastnika o uznanej marce. – Myślę, że z niemalże stuprocentowym prawdopodobieństwem można spodziewać się jeszcze jakiś ruchów transferowych. Napastnik jest naszym priorytetem. Mateusz Zachara dołączy do nas za jakieś dwa miesiące, a musimy zdobywać bramki już w lipcu – mówi nam prezes, Janusz Żyła.

Jednym z kandydatów był Szymon Lewicki, ale jak już pisaliśmy w „Sporcie” Zagłębie Sosnowiec nie jest chętne do pozbywania się lekką ręką swojego snajpera. Teraz jedną z najpoważniejszych opcji ma być Kamil Biliński z którym w kontakcie przedstawiciele Rakowa mają być od początku lipca. Rozmowy trwają, ale porozumienia wciąż nie ma. Na pewno jednak częstochowianie sprawę będą chcieli rozwiązać, jak najszybciej. Sobotni sparing Rakowa był ostatnim na obozie w Jarocinie. Częstochowianie w ośrodku Jarota Sport zostaną do wtorku, a następnie wrócą na Limanowskiego. W piątek 13 lipca podopieczni trenera Marka Papszuna w próbach generalnych przed startem nowego sezonu zmierzą się z Miedzią Legnica i Skrą Częstochowa. Być może wtedy drużyna sprawdzi kolejnych kandydatów do gry w ataku.

 

 

Sokół Kleczew – Raków Częstochowa 0:2 (0:0)

0:1 – Radwański, 53 min, 0:2 – Formella, 80 min

RAKÓW: Szumski (46. Gliwa) – Kościelny (46. Niewulis), Petraszek (46. Góra), Kasperkiewicz (46. Duriszka), Schwarz (46. Mondek), Figiel (46. Radwański), Bartl (46. Sapała), Malinowski (46. zawodnik testowany), Szczepański (46. Formella), Domański (46. Wiktoruk), Musiolik (46. Czerkas).

 

Na zdjęciu: Kamil Biliński (w środku) znalazł się na celowniku Rakowa.