Dokąd płynie Wisła?

Trener Jerzy Brzęczek w umowie o pracę na sezon 2022/23 zapisał opcję przedłużenia kontraktu po awansie.


Przed pierwszym treningiem zaplanowanym przez trenera Jerzego Brzęczka na 13 czerwca kibice Wisły toną w domysłach. Na razie pewne jest bowiem tylko to, że szkoleniowiec, który poszedł z zespołem na dno nie opuścił pokładu i zobowiązał się do pracy nad wyciągnięciem wraku oraz chce go wyremontować.

Rozchwytywany Poletanović

Zapisał nawet w umowie o pracę na sezon 2022/23 opcję przedłużenia pobytu na kapitańskim mostku w Krakowie w przypadku awansu. Sternik więc już jest, ale problem w tym, że załoga ciągle jest na etapie zbierania. Wiadomo, że z klubem spod Wawelu oficjalnie jako pierwsi pożegnali się Heorhij Citaiszwili i Matej Hanousek. Urodzony w Izraelu, wychowany na Ukrainie, w barwach której zdobył mistrzostwo świata U20, a reprezentujący obecnie Gruzję 21-letni pomocnik zakończył okres dwumiesięcznego wypożyczenia z Dynama Kijów, a 29-letni czeski obrońca, wypożyczony rok temu przez Wisłę ze Sparty Praga, ma skorzystać z oferty Śląska Wrocław.

Miejsce w szatni opuścił także Elvis Manu. 28-letni pomocnik, urodzony i wychowany w Holandii, ale mający też za sobą występy w Anglii, Turcji i Bułgarii, gdzie z Łudogorcem Razgrad sięgał po mistrzostwo kraju, wpisał wprawdzie do podpisanej w lutym czteromiesięcznej umowy opcję przedłużenia, ale krakowianie z niej nie skorzystali.

Oprócz tych oficjalnych wiadomości jest także jedna nieoficjalna, trwająca już od kilkunastu dni wędrówka po Polsce Marka Poletanovicia. 28-letni pomocnik z Serbii zaczynał grę w naszym kraju cztery lata temu w barwach Jagiellonii. Na początku 2020 roku przeniósł się do Rakowa, a 27 lutego tego roku trafił do Wisły, podpisując kontrakt do czerwca 2024 roku. Po spadku krakowian na wychowanka Vojvodiny Nowy Sad znaleźli się jednak kolejni chętni. Pierwsi w kolejce ustawili się działacze Lechii Gdańsk, ale gdy już wydawało się, że do sfinalizowania transferu pozostały tylko formalności pojawiła się oferta Zagłębia Lubin, którą piłkarz zaakceptował i podpisał umowę.

Czas kontuzjowanych

Na pewno, ale z zupełnie innych powodów, nie rozpoczną treningów z drużyną także dwaj zawodnicy, którzy w ostatnim meczu sezonu nabawili się poważnych kontuzji. Zdenek Ondrasek z uszkodzonymi łąkotkami i zerwaniem więzadeł krzyżowych musiał się poddać operacji, a Maciej Sadlok z urazem więzadeł w stawie skokowym potrzebuje około 8 tygodni leczenia, żeby wrócić do piłkarskich zajęć. Wznowił je za to wyleczony Vullnet Basha i może wrócić do Wisły, z którą pożegnał się rok temu nie przedłużając kontraktu.

Na pierwszym treningu mają się natomiast pojawić, żeby walczyć o miejsce w składzie „Białej gwiazdy” piłkarze wypożyczeni w minionym sezonie przez Wisłę do innych klubów. Wśród nich są: Adi Mehremić, grający ostatnio w Maccabi Petach Tikva w izraelskiej ekstraklasie oraz I-ligowcy, Hubert Sobol (Stomil Olsztyn) i Krystian Wachowiak (GKS Tychy), a także II-ligowcy od Kamila Brody, który w Chojniczance wywalczył awans na zaplecze ekstraklasy poprzez terminujących w krakowskich klubach Garbarni i Hutniku: Sławomira Chmiela, Kacpra Dudę, Daniela Hoyo-Kowalskiego, Wiktora Szywacza i Patryka Warczaka po III-ligowców z grającym wiosną ŁKS-ie Łagów Kacprem Chełmeckim reprezentantem Polski U18 na czele. Na pewno będzie więc ciekawie i już na pierwszym sparingu 18 czerwca z Garbarnią przekonamy się, w jakim kierunku Wisła z Krakowa płynie.


Na zdjęciu: Marko Poletanović ma występować w Zagłębiu Lubin.
Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus.pl