Dokąd popłynie Odra Wodzisław?

Nowe władze klubu z Wodzisławia Śląskiego robią tajemnice z rzeczy, które powinny być jawne.


Odrę Wodzisław Śląski śmiało można uznać za jedną z rewelacji rundy jesiennej w III grupie trzeciej ligi. Drużyna z Bogumińskiej, borykająca się z problemami natury organizacyjno-finansowej, w rundzie jesiennej zgromadziła 25 punktów w 18. meczach i na półmetku zajmuje w tabeli 9. miejsce. Czy ten wynik będzie w stanie skopiować wiosną? Mało prawdopodobne, bo wieści płynące z obozu III-ligowca, poza oficjalnym obiegiem, nie napawają optymizmem. Ale po kolei.

Jeszcze w trakcie rundy jesiennej z zespołem rozstał się trener Damian Nowak, któremu klub z Bogumińskiej zalegał z wypłatą kilku pensji. W końcu cierpliwość 33-letniego szkoleniowca wyczerpała się i powiedział dość! O podjętej decyzji poinformował zawodników po przegranym 0:3 meczu wyjazdowym z Lechią Zielona Góra i zapewniał, że wynik spotkania nie miał żadnego wpływu na jego decyzję. Jego miejsce zajął duet Mieczysław Jakubowski – Karol Sieński, obaj panowie legitymują się licencjami trenerskimi UEFA A. Nie poprowadzą jednak Odry w rundzie rewanżowej, bo według nieoficjalnych wiadomości funkcję trenera wodzisławskiej jedenastki obejmie 35-letni Łukasz Targiel, współtwórca programu DEDUCTOR.

Przed dziesięcioma laty, w 2011 roku, był asystentem Damiana Galei w II-ligowym (grupa zachodnia) wówczas Energetyku ROW-ie Rybnik. Długo w klubie z ulicy Gliwickiej nie zakotwiczył, bo Galeja został zdymisjonowany już we wrześniu. Rybniczanie zajmowali wtedy w tabeli ostatnie, 18. miejsce, zdobywając w 7. meczach zaledwie trzy punkty.

W listopadzie, już po zakończeniu rozgrywek, w Odrze wyłoniono nowy zarząd klubu oraz Radę Nadzorczą, pojawili się nowi inwestorzy. Prezesem zarządu został 32-letni wodzisławianin Tomasz Stolarski, natomiast funkcję wiceprezesa do spraw marketingu powierzono Adrianowi Kuźmie, który jest mieszkańcem Siennej w gminie Gródek nad Dunajcem. Nie byłoby w tej informacji żadnej sensacji, gdyby nie fakt, że Adrian Kuźma jest tegorocznym maturzystą technikum samochodowego. W przeszłości występował w drużynach młodzieżowych Zawiszy Rożnów, Sandecji Nowy Sącz i Dunajca Nowy Sącz. Pełnił funkcję menedżera klubu UKS-u 3 Weronica Staszówka Jelna, który szkoli kobiety.

Kibice Odry chcieli również poznać personalia Rady Nadzorczej i właścicieli (inwestorów) klubu. Jaką uzyskali odpowiedź od klubu? „Jeśli chodzi o sytuację z Radą Nadzorczą i właścicielami klubu, to nie udostępniliśmy informacji o ich personaliach, ponieważ te osoby sobie tego nie życzyły”. Nie chcę być złośliwy, ale przecież imiona i nazwiska członków RN nie powinny być tajemnicą, bo muszą być podane do KRS-u.

Odra jest przecież spółką, więc jest to jej obowiązek, a nie „widzimisię”. Zasłanianie się „argumentem”, że te osoby sobie tego nie życzyły, to dziecinada. Odbijając piłeczkę działaczom trzecioligowca pytam, na jakiej podstawie władze miasta mają wam przekazać pieniądze? Ludziom anonimowym? Bez żartów. Poza tym gdzie deklarowana publicznie przejrzystość i transparentność?

Nowe rozdanie nie spodobało się dyrektorowi zarządzającemu, Damianowi Wróblowi, który przebywa w tej chwili w Anglii i do końca grudnia jest na urlopie. Po tym terminie podobno definitywnie odchodzi z Odry. Według oficjalnych (i nieoficjalnych) informacji, decyzje o odejściu z Odry podjęli już kluczowi zawodnicy.

Na razie nieznany jest budżet klubu z Wodzisławia Śląskiego. Będzie znany po Nowym Roku, gdy władze miasta podejmą decyzję, jaką sumę przekażą Odrze. W listopadzie przebąkiwano, że będzie to 300 tysięcy złotych. W planach budżetowych Wodzisławia Śląskiego na 2022 rok było 550 tysięcy złotych na promocję miasta. Ile z tej puli rzeczywiście zasili konto klubu z Bogumińskiej?

Łukasz Sosnowski


Na zdjęciu: W tej chwili nie wiadomo, w jakim składzie zagra Odra Wodzisław w rundzie wiosennej.

Fot. facebook.com/OdraWodzislaw