Doświadczenie w bramce Zagłębia

Klub z Sosnowca sięgnął po kolejnego rutynowanego golkipera.


Na Ludowy trafił Mateusz Kos. 35-letni bramkarz w minionym sezonie bronił barw I-ligowej Skry Częstochowa. Kos należał w sezonie 2021/2022 do najlepszych bramkarzy na zapleczu ekstraklasy. Śmiało można powiedzieć, że był to najlepszy sezon w karierze golkipera urodzonego w Prudniku. Kos wystąpił w 28 meczach i miał olbrzymi wpływ na utrzymanie beniaminka w I lidze.

8 lat w Rakowie

Nowy bramkarz Zagłębia przygodę z futbolem zaczynał w LZS-ie Biała Nyska, potem grał w innych klubach z Opolszczyzny, m.in.: Polonii Nysa i Skalniku Gracze. W 2010 roku przeniósł się do Rakowa Częstochowa, w którym występował przez osiem sezonów i wywalczył z klubem awans do I ligi. Jesień 2018 spędził w IV-ligowej Polonii Poraj, a od początku 2019 aż do czerwca 2022 reprezentował barwy Skry Częstochowa. Tutaj także zanotował awans z zespołem na zaplecze ekstraklasy.

Z Zagłębiem związał się roczną umową. – Bardzo się cieszę, że podpisałem kontrakt z Zagłębiem, które jest klubem z bogatą tradycją i długą historią. Będę walczył i miejsce w bramce i postaram się pomóc nowej drużynie w zajęciu jak najwyższej lokaty w lidze – podkreśla Kos.

O miejsce między słupkami sosnowieckiej bramki doświadczony golkipera będzie rywalizował z innym rutyniarzem, rok młodszym Michałem Gliwą oraz Kacprem Siutą, który za kilka dni skończy 17 lat.

Pole manewru

Przed nowym golkiperem trudne zadanie, bo wiosną Gliwa należał do najlepszych w zespole. – Chcemy mieć pełne pole manewru na każdej pozycji. Mateusz Kos to doświadczony gracz, który wzmocni rywalizację między bramkarzami, a to na pewno wyjdzie na dobre wszystkim. Przy tak ogranych zawodnikach nasz młody Kacper Siuta może tylko skorzystać na swoim rozwoju, a liczymy na to, że w niedalekiej przyszłości zostanie następcą starszych kolegów – podkreśla Łukasz Girek, prezes Zagłębia.

W Sosnowcu czynią jeszcze starania aby wzmocnić blok defensywny. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że blisko gry w Zagłębiu jest Michał Koj, który rozwiązał właśnie umowę z Koroną Kielce. Doświadczony obrońca, który był już widziany na letnich sparingach sosnowiczan, wyląduje ostatecznie w Puszczy Niepołomice.

Teraz Odra

Zagłębie w sobotę rozegra kolejną grę kontrolną, tym razem zmierzy się z Odrą Opole. Do dyspozycji trenera Artura Skowronka będzie już Maksymilian Banaszewski, który uporał się z drobną kontuzją. Z tego powodu opuścił ostatni sparing z Podbeskidziem, podobnie zresztą jak Wojciech Szumilas. W jego przypadku przerwa potrwa nieco dłużej. Pomocnik Zagłębia przechodzi jeszcze rekonwalescencję i na razie nie wiadomo, kiedy będzie gotowy do gry.




Na zdjęciu: Mateusz Kos w poprzednim sezonie zachował aż 11 czystych kont. Jedno z nich – w starciu z Zagłębiem na Stadionie Ludowym. Teraz to będzie jego piłkarski dom.
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus