Dron ma wspomóc piłkarzy Derbina

GKS Tychy wejdzie w nowy sezon z dronem na treningach oraz analizą wideo w trakcie przerw w meczach.


Nowy trener tyszan Artur Derbin w swoim sztabie szkoleniowym będzie miał jednego współpracownika. – Niebawem podamy, nazwijmy to nowego asystenta, ale dopóki nie mamy podpisu pod umową to nie chciałbym wyprzedzać faktów – stwierdził prezes GKS-u Tychy Leszek Bartnicki.

– Ponadto w sztabie trenerskim zostają Tomasz Horwat i Tomasz Rogala, zajmujący się u nas od dawna bramkarzami. Liczymy też na współpracę z Jarkiem Zadylakiem, czyli trenerem rezerw i opiekunem grup młodzieżowych. Oprócz tego chcemy, żeby praca w naszym sztabie szkoleniowym rzeczywiście szła w myśl trendów, które się w piłce pojawiają. Żeby technologia się u nas pojawiała.

Jesteśmy po spotkaniu z jednym z trenerów naszych grup młodzieżowych, który – tak to nazwijmy – ma taką technologiczną zajawkę. Chcielibyśmy wykorzystywać takie metody, jak używanie drona przy okazji treningów czy też próby wideoanalizy w przerwie meczów, więc ta osoba także dołączy do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny.

Na jego czele stoi już Artur Derbin i to on układa plan przygotowań.

– Mamy już oczywiście przygotowany plan ramowy – powiedział trener GKS. – Będzie on jednak ulegał jeszcze pewnym korektom, bo czekamy cały czas na terminarz i decyzje Polsatu o tym, które mecze będą transmitowane na żywo. Mam nadzieję, że nasz pucharowy mecz z Wisłą Płock odbędzie się w sobotę 15 sierpnia, czyli 5 dni po naszym pierwszym wspólnym treningu, który zaplanowaliśmy na 10 sierpnia.


Czytaj jeszcze: Sporo zmian w Tychach, a to jeszcze nie koniec

Przez ten czas zdiagnozujemy sobie zespół i przejdziemy, na tyle na ile to możliwe, do treningów taktycznych pod kątem przeciwnika. Nie będziemy też oczywiście zapominać o aspektach motorycznych po tych dwóch tygodniach odpoczynku.

– Trwają jeszcze rozmowy na temat wyjazdu na tygodniowe zgrupowanie po meczu pucharowym. Chciałbym ten czas mocno wykorzystać na pracę z drużyną we wszystkich aspektach: techniki, taktyki, czucia piłki czy motorykę, ale również na rozmowy z zawodnikami. Dobrze byłoby więc mieć ich blisko siebie, a wtedy to zadanie będzie dla mnie ułatwione.

Po zgrupowaniu wejdziemy już w mikrocykl przygotowujący nas do meczu ligowego. Od tego kogo i w jakim terminie przydzieli nam terminarz ligowy zależeć będzie także dobór sparingpartnerów, bo podczas zgrupowania chciałbym rozegrać dwa mecze kontrolne – jeden w środę i drugi w sobotę.

Pierwszy będzie z II-ligowcem, z którym wstępnie już jesteśmy dogadani, a drugi z zespołem I-ligowym, dlatego czekamy na terminarz, bo gdyby się okazało, że mamy grać w pierwszej kolejce to mijałoby się to z celem – mówi Derbin.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus