Druga setka rozpoczęta

Waldemar Fornalik w Wielką Sobotę obchodził 57. urodziny. Szkoleniowiec mistrzów Polski nie tak dawno rozpoczął drugą setkę meczów w roli trenera Piasta. Na kolejne, jak wszyscy, musi czekać.

Urodzony w Myślenicach, większość życia spędził na Górnym Śląsku. Waldemar Fornalik uważany jest (i słusznie) za najlepszego obecnie trenera ligowego w Polsce. Od lat imponuje solidnością, stabilnością, przygotowaniem. Nic więc dziwnego, że gdy podejmuje się pracy w klubie, to raczej na długo.

Piasta poprowadził w oficjalnych meczach już 103 razy, a na ławce rezerwowych zasiada od 19 września 2017 roku. Od tamtego czasu i debiutu z Arką Gdynia (0:1) zmieniło się wiele – kadra drużyny, styl gry i pozycja w ekstraklasie. Trener Fornalik w Piaście „wykręca” średnią 1,55 punktu na mecz.

Wspomniane 103 mecze jako trener gliwiczan, to drugi wynik w karierze szkoleniowej. Gdy w latach 2009-2012 Fornalik prowadził Ruchu Chorzów, osiągnął liczbę 118 meczów. I pewnie tamten licznik udałoby się jeszcze mocno podkręcić, ale… PZPN wybrał go na selekcjonera reprezentacji Polski.

Przeczytaj jeszcze: Nie można przez cały czas atakować

Po pracy z kadrą Fornalik był bliski wyrobienia drugiej setki z Ruchem, bo licznik zatrzymał się na… 97 oficjalnych meczach, choć trzeba pamiętać, że szkoleniowiec sam zrezygnował z pracy w będącym w walącym się organizacyjnie i finansowo Ruchu.

Fornalik tylko pięć miesięcy czekał na powrót do pracy, ale w Piaście trochę czasu zajęło mu poukładanie wszystkich klocków. W pierwszym sezonie drużyna walczyła o utrzymanie do ostatniej kolejki. W kolejnych rozgrywkach spełniło się jednak marzenie nie tylko szkoleniowca.

Fornalik 30 lat po zdobyciu mistrzostwa Polski jako piłkarz z Ruchem, sięgnął po złoty medal ekstraklasy w roli trenera, odzyskawszy ten tytuł dla całego Górnego Śląska po trzech dekadach. Fornalik został wybrany najlepszym trenerem sezonu i roku oraz przedłużył kontrakt z gliwickim klubem do lata 2021 roku.

W tym sezonie szanse na kolejny medal były i są nadal bardzo duże, po mistrz Polski zajmuje pozycję wicelidera ekstraklasy. Szkoleniowiec świętując swoje 57. urodziny w domu z pewnością nie może doczekać się powrotu do pracy i meczów ligowych, w których będzie mógł kolejny raz potwierdzać swoją klasę.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus