Dudek i Włodarek po remisie w Jastrzębiu

Mecz GKS 1962 Jastrzębie – Sandecja Nowy Sącz zakończył się remisem 1:1. Dwie części spotkania o różnych obliczach. Spotkanie skomentowali trenerzy obu zespołów


Dariusz DUDEK, trener Sandecji Nowy Sącz:

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Jeżeli chodzi o samo spotkanie, to mogę powiedzieć, że zagraliśmy jedno z lepszych, jakie widziałem. Odnośnie tych sytuacji, które były, to powinniśmy ten mecz skończyć w I połowie. Mieliśmy 2-3 okazje, które muszą zakończyć się bramkami. Chcę podziękować zawodnikom, że walczą do końca, mamy trochę problemów, jeśli chodzi o kartki i kontuzje. Jestem zadowolony z naszych młodych piłkarzy, Pro Junior System gdzieś tam nam leży, gramy tą młodzieżą, dzisiaj mieliśmy mocną ławkę rezerwowych.

Powinniśmy ten mecz zakończyć zwycięstwem 3:0, 4:0, tak to przynajmniej powinno wyglądać. Piłka jednak jest przewrotna, nie wykorzystaliśmy dwóch rzutów karnych, potem dwie żółte kartki Michala Piter-Bučko i było trochę nerwówki, ale widać było, że nawet grając w dziesięciu panowaliśmy nad tym spotkaniem. Chwała chłopakom za ten punkt. Cały czas będę podkreślał, że gramy dobrą piłkę, najważniejszy cel jaki był, czyli utrzymanie, już osiągnęliśmy.


Łukasz WŁODAREK, trener GKS-u 1962 Jastrzębie:

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

– Będąc obiektywnym od straty bramki, pierwsza połowa do zapomnienia. Mieliśmy bardzo klarowną sytuację sytuację na 1:0, którą musimy trafić. Tak się nie stało, po straconej bramce wkradła się w nasze poczynania nerwowość. W II połowie chcieliśmy wyjść wyżej, agresywniej do zawodników na pozycjach „6” i „8”, którzy dobrze budowali ataki Sandecji.

Nie ustrzegliśmy się błędów przy kontrach, gdzie potem podyktowane były rzuty karne, to nasze złe zachowania. Klasa Mariusza i taki scenariusz na Hollywood z jego dwoma wspaniałymi interwencjami. Szacunek dla zespołu, bo do końca dążyliśmy do tego, żeby wygrać. Strzeliliśmy bramkę, ale naszym zadaniem było wyjść z naszego stadionu z trzema punktami. Obiektywnie patrząc remis jest wynikiem do przyjęcia dla nas, bo widzieliśmy, jak ten mecz się toczył.


Foto główne: gksjastrzebie.com/Arkadiusz Kogut