Jak Dudek tłumaczy porażkę GieKSy?

Dariusz DUDEK:  Trudno cokolwiek powiedzieć po trzeciej porażce z rzędu. Muszę przeprosić naszych kibiców, bo zobaczyli coś, czego nigdy pewnie oglądać nie chcieli. Chciałbym winę za to, co się dzieje, przyjąć na siebie; a przy okazji usprawiedliwić moich podopiecznych. Nie do końca winiłbym ich za to, co dzisiaj zaprezentowali. Musimy po prostu odbudować formę fizyczną. A najlepszy do tego byłby solidny okres przygotowawczy…

 

Petr NEMEC: Dziękuję zawodnikom, bo bałem się, że zabraknie nam sił. Po meczu w Opolu, gdzie w pierwszym kwadransie zagraliśmy zupełnie odmiennie od przyjętych założeń i straciliśmy dwa gole, mieliśmy męską rozmowę. I w Katowicach już w stu procentach chłopcy wypełnili założenia taktyczne; mieliśmy cały mecz pod kontrolą. Oczywiście w II połowie gospodarze trochę nas przycisnęli, ale owej kontroli nie straciliśmy i wygraliśmy zasłużenie.