Dudek ucieka od siermiężności

– Trochę zmieniły się bodźce, jeśli chodzi o przygotowanie motoryczne – tak Dariusz Dudek po tej wygranej uzasadniał dość widoczną zmianę oblicza swej drużyny pod względem fizyczności. GieKSiarze już nie przegrywali – jak to miało miejsce wcześniej – każdego startu do piłki.

Przerwa w rywalizacji ligowej – ŁKS na Bukową przyjedzie dopiero 28 listopada – to kolejna okazja do nieco dłuższego popracowania z drużyną, już nie tylko pod kątem motorycznym. – Trzeba nam też nieco pracy taktycznej – zapowiadał szkoleniowiec katowiczan. Efekty tychże zajęć – przynajmniej w części – zobaczymy być może w piątek o 11.00, kiedy GKS towarzysko zagra z Górnikiem Zabrze.

Dudek – mimo efektywności gry piątką obrońców – konsekwentnie powtarza, że to nie jest jego wymarzone ustawienie dla takiego zespołu, jak GieKSa.

– To siermiężna piłka; mam nadzieję, że po zimie stać nas już będzie na zupełnie inną grę – zaznacza. Pierwsza przymiarka – być może już dziś…

 

Na zdjęciu: Dariusz Dudek nie ukrywał radości po wygraniu ważnego meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.