Duże potrzeby kadrowe

Trener Odry Wodzisław Śląski Piotr Hauder w zimowym okresie przygotowawczym zaplanował osiem sparingów.


Po rundzie jesiennej nikomu w obozie Odry Wodzisław Śląski nie jest do śmiechu. Drużyna z Cisowej na półmetku rozgrywek zajmuje bowiem w tabeli miejsce w strefie spadkowej (16 lokata z dorobkiem 14 „oczek”), więc trenera Piotra Haudera i jego podopiecznych czeka zimą ogrom pracy.

Już bez Ukraińców

W ubiegłym tygodniu wodzisławianie rozegrali mecz sparingowy z IV-ligowym Gwarkiem Ornontowice, którego pokonali 3:1 po bramkach Szymona Kalisza, Macieja Kłoska i 24-letniego Brazylijczyka Elorhana (pełne nazwisko Elorhan Matheus Vital Gomes de Sena).

– Ostatni trening odbyliśmy w piątek, 9 grudnia, a zajęcia drużynowe wznowimy dopiero 9 stycznia przyszłego roku, więc zawodnicy będą mieli równo miesiąc na odpoczynek i regenerację – powiedział trener Odry, Piotr Hauder.

– W tej chwili mam kadrze 19 piłkarzy, a potrzebuję ich 23. Do momentu wznowienia treningów chciałbym mieć kadrę zamkniętą przynajmniej w 85 procentach. Od 19 grudnia nasi piłkarze będą pracowali według indywidualnych rozpisek, ale tylko trzy razy w tygodniu. Kibiców Odry pragnę poinformować, że w obecnej kadrze nie ma już ani jednego zawodnika z Ukrainy.

Planują zgrupowanie

W okresie przygotowawczym trener Hauder zaplanował osiem meczów kontrolnych. Sparingpartnerami Odry będą kolejno: Pniówek 74 Pawłowice (18 stycznia, w Nieboczowach), Polonia Łaziska Górne (20 lub 21 stycznia, w Nieboczowach), Ruch Chorzów (25 stycznia w Rybniku-Kamieniu), LKS Bełk (28 stycznia w Dębieńsku), Hutnik Kraków (4 lutego w Krakowie), Unia Turza Śląska (11 lutego w Nieboczowach), Cracovia U-19 (18 lutego w Krakowie), Sparta Katowice (24 lutego w Nieboczowach). – W trakcie przygotowań chciałbym zorganizować krótki obóz – dodał Piotr Hauder.

– Planuję, że takie zgrupowania odbyłoby się po feriach w województwie śląskim, czyli na przełomie stycznia i lutego. Będzie to albo obóz dochodzeniowy, albo wyjazdowy, o ile znajdą się na to środki finansowe. Każdy w klubie zdaje sobie sprawę, że chcąc skutecznie walczyć o utrzymanie w III lidze, musimy wzmocnić zespół kadrowo. Na jakie pozycje poszukuję zawodników? Potrzebny jest nam bramkarz, środkowy obrońca, dwóch środkowych pomocników, dwóch skrzydłowych i napastnik. Zobaczymy, w ilu procentach uda nam się zrealizować ten plan. Rozmawiamy z różnymi zawodnikami, z niższych lig, ale również z wyższych niż trzecia. Czekamy aż tamte kluby będą dopinać kadry i wówczas okaże się, którzy zawodnicy będą dostępni.

W ostatnich dniach z Odrą trenował 22-letni obrońca Jakub Białas, który w rundzie jesiennej grał w IV-ligowym LKSi-e Krzyżanowice, którego trenerem jest Dariusz Pawlusiński. Białas wcześniej przez kilka lat grał już w Odrze, w rundzie jesiennej sezonu 2021/2022 rozegrał w III lidze dziesięć meczów.

Niewidomy by zauważył

Chyba nawet Stevie Wonder zorientowałby się, że pietą achillesową Odry Wodzisław Śląski w rundzie jesiennej była gra obronna. Czterdzieści cztery stracone bramki w 17 potyczkach ligowych mówią same za siebie (średnia straconych bramek 2,58 na mecz).

– Nie trzeba być trenerem, by zorientować się, że to była największa bolączka naszego zespołu – potwierdził Piotr Hauder.

– My nie mamy Messiego w składzie, który byłby odpowiedzialny za kreowanie akcji zaczepnych, dlatego w grze ofensywnej i defensywnej muszą uczestniczyć wszyscy zawodnicy. Winą za dotkliwe straty bramkowe nie obarczałbym tylko naszych obrońców, bo to byłoby nie fair. Dużo bramek straciliśmy po indywidualnych błędach, niektóre były kuriozalne. Dlatego w okresie przygotowawczym dużo czasu poświęcimy grze obronnej całego zespołu.


Na zdjęciu: Trener Odry Wodzisław Piotr Hauder doskonale zdaje sobie sprawę, ile zimą czeka go pracy, by uratować swoją drużynę przed degradacją z 3 ligi.
Fot. Łukasz Sobala/PressFocus