Loska i Szteinbors. Dwa bramkarskie pokolenia

– Górnik Zabrze pozostanie w moim sercu. Spędziłem w tym klubie dwa lata i był to dla mnie bardzo dobry czas. Złego słowa nie powiem na ten klub – mówił pod koniec maja 2015 łotewski bramkarz Pavels Szteinbors, który po dwóch latach spędzonych przy Roosevelta postanowił przenieść się na Cypr. W barwach zabrzańskiego zespołu „Paulek”, jak pieszczotliwie i ze śląskim akcentem nazywali go kibice Górnika, rozegrał 54 mecze w ekstraklasie. Kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt spośród tych występów, było bardzo udanych.

Ze Szteinborsem między słupkami Górnik dwa razy z rzędu uplasował się w górnej ósemce ekstraklasy. Rok po jego odejściu zabrzanie… pożegnali się z ekstraklasą. W tamtym, feralnym sezonie 2015/16, bramki ekipy z Roosevelta strzegli Grzegorz Kasprzik, Radosław Janukiewicz i Sebastian Przyrowski. Krótko mówiąc żaden z wymienionych nie był tak dobry, jak Szteinbors.

Po rocznym pobycie na Cyprze łotewski golkiper wrócił do ekstraklasy, konkretnie do Arki Gdynia. Górnika nie było wtedy na najwyższym poziomie rozgrywkowym, a po rundzie jesiennej nie zanosiło się, że na niego wróci. Zimą 2017 roku zdecydowano, że z wypożyczenia do Rakowa Częstochowa ściągnięty zostanie 21-letni Tomasz Loska i to była jedna z ważniejszych decyzji w kontekście tego, co stało się później.

Bramkarz, który znał Pavelsa Szteinborsa, bo miał okazję z nim trenować w latach 2014-15, okazał się jednym z architektów spektakularnego awansu Górnika do ekstraklasy. Piszemy trenować, bo trudno mówić o rywalizacji. Łotysz miał bowiem ugruntowaną pozycję, a Loska był młodym, zdolnym. Niewątpliwie obecna „jedynka” w bramce Górnika mogła sporo od bardziej doświadczonego, bo starszego o 11 lat kolegi, się nauczyć.

W sobotę w Zabrzu obaj bramkarze, którzy są pewniakami w swoich zespołach, staną naprzeciw siebie. Loska, odkąd został graczem wyjściowej jedenastki Górnika, opuścił zaledwie jedno ligowe spotkanie. Jeżeli chodzi o golkipera Arki, to nie ma on konkurencji w meczach o punkty od końcówki sezonu 2016/17. Od tego czasu nie opuścił ani jednego meczu ligowego, a sobotni mecz będzie jego 62 meczem ekstraklasy z rzędu. Ostatnia ważna uwaga jest taka, że Pavels Szteinbors nigdy nie… przegrał meczu przeciwko Górnikowi. A Tomasz Loska nigdy ze swoim zespołem nie pokonał Arki Gdynia

 

Tomasz LOSKA

Fot. Łukasz Sobala/Press Focus

ur. 22 stycznia 1996 r.

W ekstraklasie

Mecze: 54.
Czyste konta: 9.
Puszczone gole: 84.
Rozegrane minuty: 4860.

W tym sezonie

Mecze: 18.
Czyste konta: 2
Puszczone gole: 32.
Rozegrane minuty: 1620.

Pavels SZTEINBORS

Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus

ur. 21 września 1985 r.

W ekstraklasie

Mecze: 118.
Czyste konta: 29.
Puszczone gole: 168.
Rozegrane minuty: 10596.

W tym sezonie

Mecze: 18.
Czyste konta: 4
Puszczone gole: 24.
Rozegrane minuty: 1620.