Dwóch napastników mniej?

Alberto Toril nie wypełni swojego kontraktu z Piastem i wiosną ponownie będzie grał w trzecioligowym Realu Murcia z którego trafił do Gliwic. Z kolei Rauno Sappinen został wypożyczony do Stali Mielec.


Kończy się przygoda Alberto Torila z Gliwicami i Piastem. O możliwym odejściu piłkarza pisaliśmy od dawna, pod koniec rundy jesiennej grał coraz mniej, a trener Aleksandar Vuković stawiał na innych napastników. Hiszpański napastnik według dziennikarza Alberto Garcii ustalił warunki kontraktu z Realem Murcią, czyli klubem z którego trafił do Piasta w lipcu 2021 roku. Torilem interesowały się też inne kluby z trzeciego poziomu rozgrywek, ale Alberto zadecydował wrócić do miejsca dobrze sobie znanego i zrezygnował z półtorarocznego kontraktu, który obowiązywał go jeszcze ze śląskim klubem.

Jeden przebłysk

Gdy Toril trafił na Okrzei miał w przynajmniej małej części wypełnić rolę po świetnym Jakubie Świerczoku. Od początku było to zadanie trudne, ale szybko okazało się, że raczej będzie to nieosiągalne.

– Alberto jest jeszcze stosunkowo młodym piłkarzem o świetnych warunkach fizycznych. Jest wysoki, skoczny i dobrze gra głową. Wierzę, że przy nas rozwinie się jeszcze bardziej i wielokrotnie pokaże się z dobrej strony – mówił dyrektor sportowy Bogdan Wilk, po podpisaniu kontraktu z Hiszpanem. 25-latek nie przypominał typowego hiszpańskiego goleadora, który dobrze czuje się z futbolówką i imponuje techniką. Wręcz przeciwnie, Toril lepiej czuł się w pojedynkach główkowych i siłowej grze.

Ze skutecznością bywało kiepsko, bo jego bilans, czyli sześć goli w blisko pięćdziesięciu meczach, jak na napastnika jest słaby. Wygląda on jeszcze gorzej, gdy odejmiemy jeden mecz, czyli błysk Torila w Polsce. Chodzi oczywiście o występ przeciwko Legii Warszawa. Piast w październiku 2021 wygrał przy Okrzei 4:1, a Toril zaliczy łhat tricka.

– Po raz pierwszy w dorosłej piłce strzeliłem trzy gole! – cieszył się piłkarz. Cieszyli się i kibice, którzy liczyli, że snajper się przełamie i częściej będzie trafiał do bramki. Tak się niestety nie stało. Było… tylko gorzej. Cierpliwość zaczął tracić trener Waldemar Fornalik, który dawał szanse Torilowi. Szybko zrezygnował z niego Vuković, a sam Hiszpan od pewnego momentu w poprzednim sezonie nie czuł się dobrze w drużynie z Gliwic. Rozstanie było i jest więc jedynym sensownym rozwiązaniem.

Estończyk w Stali

Wiosną trener Vuković chce stawiać przede wszystkim na doświadczonego Kamila Wilczka i utalentowanego Gabrela Kirejczyka, bo inny napastnik też wiosną nie będzie grał w Piaście. Chodzi o Rauno Sappinena. Z jego transferem nadzieje były jeszcze większe niż w przypadku Torila, ale reprezentant Estonii nie potrafił się przełamać. W 22 meczach strzelił tylko jednego gola. Sappinen najbliższe poł roku spędzi na wypożyczeniu w Stali Mielec. Jak poinformował gliwicki klub w umowie zawarto warunki transferu definitywnego latem.


Alberto Toril w Piaście
  • 47 meczów
  • 2250 minut
  • 6 goli
  • 3 asysty

Fot. Tomasz Kudala / PressFocus