Sąd ekspertów nad Górnikiem

Górnik Zabrze w tymsezonie Lotto Ekstraklasy mocno rozczarowuje. Zaledwie 8 punktów w dziewięciu meczach. Eksperci, związani kiedyś z zabrzańskim klubem mają swoje opinie na ten temat.

Hubert Kostka, były piłkarz i trener Górnika. Ośmiokrotny mistrz Polski jako zawodnik i dwukrotny jako szkoleniowiec.

Fot. Michał Chwieduk/400mm

Współczuję trenerowi

Jeśli kibice Górnika są rozsądni, to na pewno nie odwrócą się od zespołu. Frekwencja spadła, ale dalej na trybunach jest kilkanaście tysięcy osób. Od początku sezonu można się było spodziewać tego, że nie będzie łatwo. Z drużyny odeszło dwóch podstawowych pomocników, odszedł dobrze grający w poprzednim sezonie Wieteska, a kilku innych, jak choćby Żurkowski czy wcześniej Wolsztyński, nabawiło się kontuzji.

Nie często zdarza się też taka sytuacja jak w poprzednim roku, że przychodzi do zespołu czterech zawodników i wszyscy od raz grają i to grają dobrze. Z młodymi piłkarzami często jest tak, że jak do kadry pierwszej drużyny trafi ich trzech czy czterech, a jeden z nich będzie grał, to już jest dobrze.

W sytuacji tych wszystkich osłabień, to nie jest niespodzianka, że Górnik jest w takiej, a nie innej sytuacji. Nie jest różowo tym bardziej, że przed drużyną dwa trudne spotkania z Piastem i Lechem, a są tylko dwa punkty przewagi nad ostatnim zespołem w tabeli. Po tych dwóch najbliższych meczach może się okazać, że Górnik Zabrze będzie na ostatnim miejscu. Współczuję trenerowi, bo sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji. W lidze widzę jednak parę słabszych zespołów od zabrzan, ale na pewno trzeba być przygotowanym na to, że ten sezon nie będzie łatwy.

 

Zdzisław Podedworny, były trener Górnika

Fot. Michał Chwieduk/400mm

Wierzę, że się z tego wygrzebią

Są powodu do niepokoju, a ostatnie wyniki nie napawają optymizmem. Wierzę jednak w to, że zespół wygrzebie się z trudnej sytuacji. Trener Brosz jest doświadczonym szkoleniowcem i na sto procent poradzi sobie z tym kryzysem. Na pewno nie jest to łatwe załatanie dziury po takich zawodnikach, którzy latem opuścili zespół. Kurzawa, Kądzior, to byli piłkarze, którzy kreowali grę i stanowili o sile ofensywnej zespołu. Teraz ich nie ma, a z gry wypadł też młody Żurkowski, który jest jednym z najlepszych, jeżeli nie najlepszym piłkarzem drużyny. Ja dziwie się, że tak jakoś bez echa przeszedł faul na nim. Uważam, że PZPN czy sędziowie są czy byli w tej sytuacji zbyt pobłażliwi dla sprawcy zajścia, jakim był piłkarz Lechii.

W tej sytuacji, jak traci się pół zespołu, to trudno wymagać, żeby było dobrze. Górnik Zabrze w tym sezonie pomęczy się. Nie wiem czy wejdzie do czołowej ósemki czy nie, ale jak mówię, wierzę że zdoła się podnieść. Teraz przed zabrzanami mecz podwyższonego ryzyka z Piastem. Na pewno nie będzie łatwo, patrząc jeszcze na to co stało się w trakcie ostatniego meczu w Gliwicach, ale drużyna na pewno powalczy o korzystny wynik.

 

Mieczysław Agafon, 184 mecze w barwach Górnika w ekstraklasie

Fot. Michał Chwieduk/400mm

Mam wątpliwości co do niektórych transferów

Byłem na większości meczów Górnika w tym sezonie na swoim stadionie. Co tutaj powiedzieć? Uważam, że jak będzie utrzymanie w tym sezonie, to będzie można odhaczyć wykonanie zadania przez sztab szkoleniowy i drużynę. W zeszłym sezonie wszyscy cieszyli się z dobrego wyniku, ale trochę było to ponad stan. Nie chcę już tutaj powtarzać oklepanych formułek o drugim, ciężkim sezonie po awansie, ale myślę, że nawet przy utrzymaniu tego stanu osobowego z poprzedniego sezonu obecnie, to byłoby niewiele lepiej.

Niepokoić się trzeba. Chłopcy dostali kredyt zaufania i w zeszłym sezonie spisali się naprawdę dobrze. Szkoda tylko, że wystarczy wybić się lekko ponad przeciętność i już od razu Górnik Zabrze traci takiego piłkarza. Tak było z Kurzawą, który tak naprawdę po jednym dobrym sezonie opuścił klub i Kądziorze. Nie wiem, bo nie jestem w klubie i nie jestem w stanie powiedzieć, w jakich realiach wszystko tam się obraca, ale na pewno do kilku zawodników, którzy zostali sprowadzeni i z którymi klub podpisał kontrakt, to miałbym wątpliwości czy powinni biegać w koszulce Górnika. A ktoś to jednak przecież weryfikuje i bierze za to ciężkie pieniądze. Tutaj rodzi się też pytanie co dalej. Jak to wszystko ma funkcjonować? Reasumując, patrząc na wszystko, to utrzymanie się w ekstraklasie będzie wykonaniem zadania.