Ekstraklasowa filia Rakowa

Miguel Luis został wypożyczony do Warty. To trzeci zawodnik Rakowa, który trafił zimą do klubu z Poznania.


Portugalczyk nie miał zbyt wielu szans na grę w drużynie Marka Papszuna. Stąd już jakiś czas temu pojawiła się koncepcja, aby Luisa – podobnie jak jego rodaka, Pedro Vieirę – wypożyczyć z klubu. W przypadku tego pierwszego już się udało. Vieira prawdopodobnie również poszuka minut w innym miejscu.

Pomogą w utrzymaniu?

Luis jest kolejnym zawodnikiem, który poszuka szczęścia w Poznaniu. Podobny kierunek na początku okienka obrał Daniel Szelągowski, który zdążył już zadebiutować w barwach Warty. Ten sam los czeka zapewne Jordana Courtney-Perkinsa. 19-letni Australijczyk na początku lutego trafił do ekipy „zielonych”.

Cała trójka miała kłopot z wywalczeniem miejsca w składzie Rakowa. Najbliżej był tego Szelągowski, który miał na swoim koncie kilka występów w tym sezonie, ponadto pomagał mu status młodzieżowca. Nie była to jednak wystarczająca karta przetargowa, by przekonać szkoleniowca wicemistrza Polski. Stąd decyzja, by młodzieżowiec oraz jego dwóch kolegów trafiło do Warty. Poznań wydaje się idealnym rozwiązaniem dla wszystkich z nich.

Zespół trenera Dawida Szulczka walczy o ligowy byt. Nowi zawodnicy będą więc mieli szansę pomóc Warcie w utrzymaniu, a zespół z Poznania da im pole do zaprezentowania umiejętności. Jeżeli poznaniacy zostaną w ekstraklasie, to zyski będą obopólne. Na pewno zadowolony z tego ruchu może być Raków. Przede wszystkim zawodnicy nie będą marnować czasu, który w młodym wieku jest niezwykle cenny.

Kontakty pomagają

Wybór Warty nie jest także zaskoczeniem, gdy spojrzymy na inną stronę tych transakcji. Dyrektor sportowy Rakowa, Robert Graf, do niedawna pracował w Poznaniu. Stąd też negocjacje między stronami nie były zbyt trudne, szczególnie że szlaki między klubami przetarł wcześniej Szymon Czyż – choć w odwrotnym kierunku.

Raków jednak nie ogranicza się jedynie do Warty. Częstochowianie mają w planie wypożyczenie jeszcze jednego młodego zawodnika. Jest nim wspomniany wcześniej Vieira, który jako jedyny z wymienionego grona nie zagrał choćby minuty w oficjalnym meczu Rakowa, a dodatkowo nie pojechał (podobnie jak Luis) na zgrupowanie do Turcji.

Pod względem piłkarskim młody Portugalczyk mógłby mieć trudności z przebiciem się do składu klubu ekstraklasy. Stąd Raków rozważa wypożyczenie go na niższy szczebel rozgrywkowy, choćby do zespołów pierwszej czy drugiej ligi. Vieira w sparingach na początku sezonu pokazywał się z niezłej strony. Jeżeli więc poradzi sobie na niższym szczeblu rozgrywkowym, to jego droga do pierwszego zespołu Rakowa będzie bardziej otwarta.

Chętni na napastników

Wówczas Vieira mógłby podążyć drogą wytyczoną wcześniej przez Oskara Krzyżaka, który przez drugoligową Bytovię i pierwszoligową Skrę złapał doświadczenie. Teraz jest w pierwszym zespole i ma pewne nadzieje na debiut w Rakowie. Taka droga byłaby optymalna dla Vieiry i także dawałaby mu szanse na skuteczny powrót do Częstochowy.

Do grona wypożyczonych piłkarzy może dołączyć jeden z napastników. Usługami Sebastiana Musiolika i Jakuba Araka zainteresowany jest jeden z klubów ekstraklasy. Według informacji Macieja Wąsowskiego, mowa o Stali Mielec. Biorąc pod uwagę fakt, że Musiolik odrzucił niedawno ofertę z MLS, trudno spodziewać się, że przyjmie takową z klubu środka tabeli ekstraklasy – szczególnie ze Stali, która ma problemy z finansami. Dla Araka byłaby to z kolei dobra opcja, ponieważ w Rakowie ma małe szanse na grę w pierwszym zespole.


Na zdjęciu: Miguel Luis jest trzecim zawodnikiem Rakowa wypożyczonym do Warty Poznań.
Fot. wartapoznan.pl