Eltrox Włókniarz Częstochowa. Nie powtarzać błędów

Po przeciętnym, a miejscami kompromitującym, sezonie 2020 Eltrox Włókniarz Częstochowa przystępuje do rozgrywek z nową energią, trenerem i polską linią.


Przy Olsztyńskiej ostatni rok był mizerny. Zamiast walki z Unią Leszno o mistrzostwo Polski Włókniarz skończył sezon poza play offem. Dodatkowo szerokim echem odbił się konflikt na linii Michał Świącik – Marek Cieślak. Wówczas klub stracił nie tylko trenera, który złożył rezygnację, ale i tor, którego „naprawą” zajął się między innymi sam prezes klubu. Przez to Włókniarz chwilowo stracił licencję na tor.

Dodatkowym problemem był także skład. Nieprzewidywalna polska linia z Rune Holtą i Pawłem Przedpełskim oraz rozczarowujące na pewnym etapie sezonu występy Jasona Doyle’a sprawiły, że sezon Włókniarz zakończył na 5. miejscu.

Na ten sezon, jak się wydaje, częstochowianie zorganizowali lepszy personalnie skład. Polską linię mają tworzyć Kacper Woryna i Bartosz Smektała. Ten pierwszy miał status lidera ROW-u, ale w ubiegłym sezonie 24-letni żużlowiec był daleki od wysokiej formy. Tej, którą prezentował na przykład w 2019 roku. Poprowadził wtedy ROW do awansu do ekstraligi. Walczył również o medal indywidualnych mistrzostw Europy.

Smektała z kolei ostatnie lata spędził w Unii Leszno, której jest wychowankiem. Jego przejście do Włókniarza można uznać za jeden z ciekawszych ruchów transferowych. Smektała chciał zostać w Lesznie, jednak – jak sam mówił – rozmowy z Unią nie przebiegały pomyślnie. Z kolei propozycja Świącika okazała się kusząca. Dodatkowo w klubie był już Woryna, prywatnie przyjaciel Smektały.

Wychowanek Unii w poprzednim sezonie prezentował się całkiem dobrze. Osiągnął dobrą średnią punktową – 1,863. To 20. wynik poprzedniego sezonu. Pod Jasną Górą wierzą, że przy Olsztyńskiej będzie jeszcze lepiej. Wśród zawodników zagranicznych nową twarzą będzie Jonas Jeppsen. Duńczyk w poprzednim sezonie na pierwszoligowych torach prezentował się całkiem obiecująco. Choć zapewne nie będzie punktował na poziomie Doyle’a, to powinien pomóc częstochowianom w awansie do play offu.

Trenerem Włókniarza pozostał Piotr Świderski, który w sierpniu ubiegłego roku zastąpił Marka Cieślaka, po tym, jak ten opuścił Olsztyńską po konflikcie ze Świącikiem. Będzie to największe wyzwanie w trenerskiej karierze 37-letniego szkoleniowca. Nie ma on praktycznie żadnego doświadczenia. Ale i tak awans do fazy play off będzie pod Jasną Górą celem minimum. Włodarze klubu liczą, że Świderski te oczekiwania spełni.


Na zdjęciu: Bartosz Smektała i Kacper Woryna w nowym sezonie będą tworzyć „polską” linię Włókniarza Częstochowa.

Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus