Estońskie wzmocnienie koszykarzy z Gliwic

W ostatnich dniach szefowie GTK są bardzo aktywni na rynku transferowym. Kilka dni temu poinformowali o pozyskaniu Dawida Słupińskiego z pierwszoligowego GKS Tychy oraz przedłużeniu współpracy z Kacprem Radwańskim. Teraz przyszedł czas na pierwszego zawodnika z zagranicy, Tanela Kurbasa. – Przed podpisaniem kontraktu rozmawiałem o Enerdze Basket Lidze i klubie z Gliwic z kilkoma osobami. Mam więc świadomość, że w rozgrywkach bierze udział spora liczba zespołów i liga jest zdecydowanie silniejsza od tych, w których dotychczas miałem okazję występować. Od swojego menedżera wiem, że GTK to ambitny klub i chce walczyć o lepsze miejsce niż ostatnio – powiedział po parafowaniu kontraktu koszykarz.

30-letni Estończyk może pochwalić się sporymi osiągnięciami. W lidze estońskiej zadebiutował w wieku 18 lat w barwach Noortekoondis/Audentes. Następnie grał w Dalkia/Nybit, Kalevie oraz Tartu Ulikool. Z dwoma ostatnimi drużynami wywalczył mistrzostwo kraju oraz kilkakrotnie Puchar Estonii. W 2016 roku Kurbas opuścił ojczyznę. Grał w Szwecji (Sordetajle Kings) i ostatnio na Słowacji (BK Lievicki Patrioti), gdzie wywalczył mistrzostwo kraju. W lidze słowackiej zdobywał średnio w meczu 10.6 pkt oraz miał 2.6 zbiórki, 2.2 asysty i 0.9 przechwytu. Co ciekawe, rzucał ze skutecznością 65 procent, co dla zawodnika obwodowego jest bardzo dobrym rezultatem.

– Kiedy podpisywałem kontrakt na Słowacji przed zespołem został postawiony cel awansu do półfinału. Nikt nie mówił o medalach, a tym bardziej mistrzostwie. Dokonaliśmy jednak wielkiej rzeczy. Mam nadzieję, że w Gliwicach będzie podobnie. Będę się starał dawać z siebie wszystko w każdym meczu i zobaczymy jaki wynik osiągniemy – powiedział nowy nabytek GTK. – Moja gra rozpoczyna się od defensywy. Zawsze chcę zatrzymać rywala i pomóc drużynie jak tylko potrafię. W ataku bazuję na penetracji i rzutach z dystansu. Kontry i wejścia po linii końcowej staram się kończyć wsadami – dodał.

Kurbas jest reprezentantem Estonii. W 2015 roku wziął udział w mistrzostwach Europy, ale nie były one udane, ani dla niego, ani reprezentacji. Estonia zajęła dopiero 20 miejsce, a koszykarz zdobywał średnio w meczu zaledwie 5,3 pkt.