Euro 2020 – Grupa D. Czas na wielki rewanż!

Anglicy są mocno zmotywowani, by otworzyć Euro 2020 z przytupem. A Chorwatom mają coś do udowodnienia.


21 listopada 2007 roku doszło do jednej z największych tragedii we współczesnym futbolu angielskim. W ostatniej kolejce eliminacji Euro 2008 pewna już promocji na turniej do Austrii i Szwajcarii reprezentacja Chorwacji mierzyła się z Anglią na Wembley. „Synom Albionu” wystarczał w tym spotkaniu remis. Wiadomo bowiem było, że Rosjanie wygrają z Andorą, a Anglia miała ze „Sborną” lepszy bilans bezpośrednich spotkań i przy takiej samej liczbie punktów awansowałaby na turniej.

Tymczasem w 14 minucie spotkania na Wembley było… 2:0 dla Chorwacji. Anglicy, prowadzeni przez Steve’a McLarena, wyrównali w drugiej połowie i wydawało się, że wszystko jest w porządku. Ale Mladen Petrić, w 77. minucie spotkania, strzelił na 3:2 i wyrzucił Anglię z mistrzostw Europy! Później, w eliminacjach na południowoafrykański mundial, „Trzy Lwy”, dwukrotnie wysoko (5:1 i 4:1) pokonały Chorwację. Kolejny mecz miał już miejsce na mundialu w Rosji. I w półfinale „Vatreni”… wygrali po dogrywce!

To już nie ta Chorwacja

Kolejne dwa mecze oba zespoły rozegrały w ramach pierwszej edycji Ligi Narodów. Anglia, w dramatycznych okolicznościach, wygrywając z Chorwacją 2:1 u siebie, awansowała do turnieju finałowego, na którym zajęła trzecie miejsce. Ale nie można w pełni nazwać tamtego sukcesu rewanżem za dwa spore upokorzenia, których z rąk i nóg Chorwatów doznali Anglicy w 2007 i 2018 roku. Dlatego niedzielny mecz na Wembley jest dopiero tą okazją. Anglia jest mocno zdeterminowana, by pokazać wicemistrzom świata ich miejsce w szeregu.

Od mundialu mija już trzeci rok i Anglicy mają tę świadomość, że są mocniejsi, aniżeli w Rosji. Tymczasem Chorwacja jest… słabsza.

Nie ma już w zespole „Vatrenich” chociażby człowieka, który zapewnił wówczas zwycięstwo z „Synami Albionu”, zdobywając gola na 2:1 w dogrywce. Mario Mandżukić, w 2018 roku, zrezygnował z występów w drużynie narodowej. W zeszłym roku, z kolei, decyzję o odejściu z drużyny narodowej, za pośrednictwem związku, przekazał kibicom inny z bohaterów mundialu z 2018 roku, czyli Ivan Rakitić.

Legendy chorwackiego futbolu zastąpić mają inni, choć – jak na razie – takich zastępców nie za bardzo widać. Gra ciągle opiera się o Lukę Modricia, który jednak ma już 36 lat. A także o cztery lata młodszego Ivana Periszicia. Gracz Interu Mediolan ma za sobą średnio udany sezon. Wprawdzie został mistrzem Włoch, ale 4 gole i 5 asyst w 32 występach w Serie A, to jak na zawodnika ofensywnego liczby dosyć skromne.

Stawiają na… Francję

Harry Kane, kapitan i największa gwiazda reprezentacji Anglii, zakończył sezon w Premier League z 23 bramkami i 14 asystami w 35 występach. A łącznie, w 49 meczach w sezonie, strzelił 33 gole i odnotował 17 asyst, co oznacza, że brał udział przy aż 50 trafieniach Tottenhamu! Kane zdobywał również gole w eliminacjach MŚ, w tym meczu przeciwko Polsce, i można powiedzieć, że w drużynie narodowej się przełamał, bo np. zeszłej jesieni, w sześciu meczach Ligi Narodów, nie trafił ani raz. Teraz ma poprowadzić Anglię do sukcesu, bo „Synowie Albionu” mierzą na Euro 2020 wysoko, a nawet bardzo wysoko.

I nie zamierzają tego ukrywać. Choć, co ciekawe, w sondzie BBC, w której wzięło udział 15 ekspertów, byłych, znakomitych piłkarzy, żaden nie wskazał, że turniej wygra Anglia. 12 z nich, m.in. Alan Shearer i Gary Lineker, wskazało na Francję. Dwóch na Belgię, a jeden, Chris Waddle, na Włochy. – Kocham mówić, że to Anglia jest faworytem i wygra Euro, ale tym razem stawiam na Italię – powiedział były świetny skrzydłowy, który w koszulce z trzema lwami na piersi zagrał 62 razy.

Być może niechęć do wskazania drużyny Garetha Southgate’a bierze się z historii. I pasma rozczarowań, jakie na przestrzeni lat dostarczali swoim kibicom angielscy piłkarze. Przypomnijmy, że zespół ten ma na swoim koncie zaledwie dwa brązowe medale mistrzostw Europy. Z 1968 i 1996 roku. Aż dwanaście reprezentacji wyprzedza Anglię w medalowej klasyfikacji wszech czasów Euro.

Grupa D

13 czerwca – Londyn, Wembley Stadium, godz. 15.00

ANGLIA – CHORWACJA

Sędziuje – Daniele Orsato (Włochy).



Na zdjęciu: Harry Kane ma poprowadzić reprezentację Anglii do zwycięstwa w meczu z Chorwacją i sukcesu na Euro 2020.

Fot. Pressfocus