Euro 2020 – Grupa F. To tylko papier

Taki mecz bez dwóch zdań mógłby być już finałem mistrzostw Europy, jednak to dopiero pierwsza seria starć grupowych. W Monachium Francuzi zagrają z Niemcami!


Grupa F obrodziła w jakość. Francuzi to przecież obecni mistrzowie świata, a Niemcy tryumfowali na mundialu edycję przed swoimi dzisiejszymi rywalami. Do tego dochodzą jeszcze aktualni mistrzowie Europy z Portugalii i będące skrajnym outsiderem Węgry. Mecz, który odbędzie się w Monachium, ma wszystko, aby zostać hitem tego turnieju.

Studnia bez dna

– Oczywiście, Francja na papierze wygląda na silniejszą. Ale to tylko papier – mówił przed spotkaniem w pełni zmotywowany obrońca reprezentacji Niemiec Antonio Ruediger.

– Jeśli chcą, mogą być faworytem. My jednak musimy dyktować nasze warunki gry, a możemy to zrobić, bo mamy odpowiednią jakość. Jesteśmy do tego gotowy – deklarował stoper, który razem z Chelsea zdobył niedawno prestiżową Ligę Mistrzów. Zadanie przed nim, ale i przed resztą bloku defensywnego Niemców, będzie jednak szalenie trudne, bo na przeciwko nich staną gracze klasy światowej – Karim Benzema, Antoine Griezmann i Kylian Mbappe.

Takiej siły rażenia ze świecą szukać nawet w futbolu klubowym, w którym to przecież wszelkie braki łatwo można niwelować za pomocą transferów. Piłka reprezentacyjna czerpie z tego, co jest, a wszelkie „transfery” mogą przybierać co najwyżej formę szkoleniowych reform, których owoce można (choć nie zawsze) zebrać dopiero po kilku czy nawet kilkunastu latach. We Francji jednak nie mają na co narzekać.

Selekcjoner Didier Deschamps i tak nie zabrał na turniej wielu zawodników, którzy bez kłopotu mogliby się znaleźć w kadrze aktualnych mistrzów świata, graliby zresztą pierwsze skrzypce w zdecydowanej większości pozostałych reprezentacji. Nie będzie wyolbrzymieniem stwierdzenie, że siła Francuzów jest po prostu nieograniczona, a i tak została jeszcze dodatkowo wzmocniona faktem, że „pogodzono się” tam ze wspomnianym Benzemą, przywracając go do kadry po pamiętnej sytuacji z szantażowaniem reprezentacyjnego kolegi, Mathieu Valbueny.

Mbappe odpowiada

– Wszystko zależy od obrońców, a my musimy być przygotowani na pojedynki jeden na jeden i wygrywać je. Musimy grać… nieczysto, nie zawsze koncentrować się tylko na ładnym futbolu. Musimy dać odczuć o swojej obecności przeciwnikom – zapowiadał agresywnie Ruediger, który we wspomnianym finale Ligi Mistrzów… zderzył się z Kevinem De Bruyne, co poskutkowało kontuzją Belga, który nie był w stanie zagrać w pierwszym meczu swojej reprezentacji na mistrzostwach Europy.

– Każdy gra w taki sposób, w jaki potrafi – rzucił prowokacyjną dwuznaczność pewny siebie Kylian Mbappe, odpowiadając na zapowiedzi Niemca. – Naszą bronią jest wspólna gra. Jeżeli to są ich sposoby, w porządku, my skupiamy się na sobie – przyznał piłkarz PSG, który po raz kolejny chce być gwiazdą swojej reprezentacji.

Mają bolączki

Trudno wskazać jakieś słabe punkty Francji, bo im mogą przeszkodzić… chyba tylko oni sami, jeśli nie będą odpowiednio skupieni i głodni sukcesu. Niemcy problemów mają znacznie więcej. Joachim Loew może i miał dodatkowy rok na przygotowanie zespołu na Euro, ale gra „Die Mannschaft” wciąż ma pewne bolączki – czasem brakuje im konsekwencji, zdarzają się momenty dekoncentracji, które kosztują ich potem głupie bramki, a sam selekcjoner… też nie jest konsekwentny w swoich wyborach i nie potrafi znaleźć jednej, spójnej i skutecznej metody, aby zmazać plamę, którą Niemcy dali na mundialu w 2018 roku.

Nasi zachodni sąsiedzi nie są optymistami, bo wiedzą, że czeka ich szalenie trudny turniej.


15.06.2021 – Monachium, Allianz Arena, godz. 21.00
FRANCJA – NIEMCY
Sędziuje
Carlos del Cerro Grande (Hiszpania).


Fot. PressFocus