Euro 2020. Ukraina pozbawiła Szwedów złudzeń

Ciekawa gra, efektowne bramki i kolejne słupki oraz poprzeczka. W rywalizacji Ukraińców ze Szwedami było na co popatrzeć.


Nasz grupowy rywal zaczął mecz w Glasgow z Dejanem Kulusevskim w wyjściowym składzie. 21-latkowi pomogły dwie efektowne asysty w spotkaniu z biało-czerwonymi przed tygodniem.

Kolejna bramka Forsberga

Oba zespoły, co było do przewidzenia, zaczęły bardzo spokojnie. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili Skandynawowie. Najpierw próbował strzelać najskuteczniejszy w ich jedenastce Emil Forsberg, a zaraz potem Kulusevski, ale skończyło się tylko na strachu Ukraińców. Szwedzi zdobyli optyczną przewagę i atakowali, ale do siatki mogli trafić zawodnicy Andrija Szewczenki. Po składnej akcji celnie uderzał Roman Jaremczuk, ale po raz kolejny na Euro świetną interwencją popisał się Robin Olsen.

Potem szansę miał Alexander Isak, po kolejnym dobrym zagraniu Kulusevskiego, ale przed upływem dwóch kwadransów było 1:0 dla naszego wschodniego sąsiada! Kapitalną akcję zapoczątkował aktywny w środku pole Mykoła Szaparenko. Kapitalnym zagraniem popisał się następnie Andrij Jarmołenko, a Ołeksandr Zinczenko swoją lewą nogą huknął tak, że Olsen nie miał nic do powiedzenia. To była popisowa akcja ukraińskiej drużyny.

Kiedy wydawało się, że na przerwę Ukraińcy zejdą z prowadzeniem, dał o sobie znać Forsberg. Dostał piłkę przed polem karnym i huknął tak, że tym razem Heorhij Buszczan musiał wyciągać futbolówkę z siatki. O tyle miał utrudnione zadanie, że piłka trafiła w nogi Ilji Zabarnyja i zmieniła lot. Forsberg cieszył się z już 4 gola na mistrzostwach Europy.

Słupki i poprzeczka

Druga połowa zaczęła się jak pierwsza, od spokojnego rozgrywania piłki przez jednych i drugich. Nikt nie chciał się odkryć, nikt nie chciał zainkasować kolejnej straty. W 54 minucie z dystansu kropnął doświadczony Sebastian Larsson, ale piłka minęła cel. Strzały z drugiej linii, to był sposób Szwedów na rozmontowanie ukraińskiej obrony. Zaraz po tej akcji pech ekipy Szewczenki.

Najlepszy w ich zespole Jarmołenko zagrał do Serhija Sydorczuka, a futbolówka po strzale pomocnika Dynama Kijów wylądowała na słupku. Spotkanie znowu się rozkręciło. Kontra Skandynawów i słupek po uderzeniu Forsberga w 56 minucie! Było na co popatrzeć. Potem huknął szukający swojego gola Kulusevski, ale świetną interwencją popisał się Buszczan.

Ukraiński bramkarz miał też szczęście po następnym uderzeniu zza pola karnego szalejącego Forsberga. Tym razem piłka wylądowała na poprzecze jego bramki! Dodajmy, że zawodnik grający na co dzień w RB Lipsk poruszał się, jakby co dopiero spotkanie się rozpoczęło. Forsberg rozgrywał kolejne kapitalne spotkanie.

Ukraińców starali się poderwać kibice ich reprezentacji, którzy w dużej liczbie stawili się na Hampden Park. Do 90 minuty nic już się jednak nie zmieniło i o wszystkim decydowała dogrywka.

Stroną bardziej aktywną w pierwszych minutach dogrywki byli Ukraińcy. Szwedzi próbowali przechodzić do szybkich kontr, ale nie potrafili stwarzać sytuacji bramkowych. Gra z czasem zaostrzała się, a w 99. minucie Marcus Danielson zobaczył czerwoną kartę po brutalnym ataku na nogę Jarmołenki.

Druga część dogrywki to wzajemna wymiana ciosów. Już wydawało się, że o wyłonieniu ćwierćfinalisty zadecydują rzuty karne, gdy w drugiej minucie doliczonego czasu Ukraińcy poszli lewą stroną, długie podanie na dobieg dla Artioma Dovbyka, ten w pełnym biegu wyskoczył do piłki i umieścił ją w siatce bramki Szwedów. Ukraina w ćwierćfinale.


1/8 finału

Szwecja – Ukraina 1:2 (1:1)

0:1 – Zinczenko (28), 1:1 – Forsberg (43), 1:2 – Dovbyk, 102+2

Sędziował Daniele Orsato (Włochy).

SZWECJA: Olsen – Lustig (83. Krafth), Lindelof, Danielson, Augustinsson (83. Bengtsson) – S. Larsson (97. Claesson), Olsson (101. Helander), Ekdal, Forsberg – Kulusevski (97. Quaison), Isak (97. Berg). Trener Janne ANDERSSON.

UKRAINA: Buszczan – Krywcow, Zabarnyj, Matwijenko – Karawajew, Sydorczuk (118. Bezus), Stepanenko )95. Makarenko), Szaparenko (61. Malinowskij), Zinczenko – Jarmołenko (106. Dovbyk), Jaremczuk (91. Besedin). Trener Andrij SZEWCZENKO.

Żółte kartki: Kulusevski, Forsberg – Jarmołenko, Dovbyk, czerwona kartka: Danielson


Fot. twitter.com/EURO2020