Euro 2020 – 1/8 finału. Wyrzut sumienia

Próżno szukać drugiej tak słabej pary 1/8 finału Euro. Dlatego też tym bardziej może boleć nas Polaków to, że nie udało się awansować…


Ukraina może mówić o ogromnym szczęściu. Promocję z grupy udało się jej wywalczyć rzutem na taśmę, mając na koncie tylko 3 punkty i ujemny bilans bramkowy. Dodajmy, że mówimy o grupie, gdzie oprócz Holandii były też Austria i Macedonia Północna… Nasi wschodni sąsiedzi słabo poradzili sobie w słabej grupie, a mimo to przeszli dalej, gdzie zagrają ze słabym przeciwnikiem…

Oczywiście Szwedzi mają swoją jakość i nie są drużyną bez atutów. W ich „słabości” chodzi jednak o to, że nie są oni bynajmniej europejskim potentatem. Dla przykładu Austria – która pokonała i wyprzedziła w grupie Ukrainę – w 1/8 musiała zmierzyć się z rozpędzonymi Włochami. W każdym razie Szwecja będzie faworytem tego meczu, chociaż reprezentacja ze wschodu Europy nie będzie bez szans.

– Nasi chłopcy mają szansę, żeby pokazać, że do tej pory to była tylko rozgrzewka. Jestem pewien, że pokażemy świetny futbol. Wierzę w was! – pisze w mediach społecznościowych ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełeński. Nasi wschodni sąsiedzi do tej pory mieli sporo bolączek na mistrzostwach, ale potencjału tej drużynie odmówić nie można.

– Jestem bardzo pewny naszej pracy i wiem, że jesteśmy odpowiednio przygotowani do tego meczu – przyznał natomiast selekcjoner Szwedów [Janne Andersson]. Choć „Trzy Korony” w tym turnieju imponują przede wszystkim defensywą (tym bardziej groteskowe jest to, że Polakom strzelili trzy gole…), to przed spotkaniem z Ukrainą wzmocniona będzie ich siła rażenia.

Emil Forbserg w ostatnim meczu grupowym złapał odpowiednią formą, dwukrotnie pokonując Wojciecha Szczęsnego i będzie gotowy także na Ukraińców – bo w weekend opuścił jeden trening z powodu urazu. Co więcej, można zastanawiać się czy do wyjściowej jedenastki nie wskoczy wielki talent Juventusu, Dejan Kulusevski, który opuścił pierwsze spotkanie z powodu koronawirusa.

W meczu z Polską zadebiutował na Euro, wszedł z ławki i zanotował dwie asysty pokazując, że po covidzie w jego organizmie nie ma już śladu. Zwycięzca tego pojedynku w kolejnej fazie zmierzy się kimś z dwójki Anglia – Niemcy.


29.06.2021 – Glasgow, Hampden Park, godz. 21.00
SZWECJA – UKRAINA
Sędziuje
Daniele Orsato (Włochy)


Na zdjeciu: Emil Forsberg (z lewej) liczy, że równie łatwo co polskich, będzie też ogrywał ukraińskich obrońców.

Fot. PressFocus