Europejskie puchary. Dwóch naszych z szansami

Nadszedł czas, by Arkadiusz Milik, napastnik reprezentacji Polski i Olympique Marsylia, zamknął usta krytykom.


W minioną niedzielę nasz piłkarz zagrał w meczu przeciwko Olympique Lyon i trzeba przyznać, że nie były to najlepsze zawody w wykonaniu wychowanka Rozwoju Katowice. Po meczu przegranym 0:3 meczu Milik został mocno skrytykowany przez francuskie media, a także przez ekspertów. Warto jednak podkreślić, że nie on jeden przegrał to spotkanie, w którym OM zaprezentował się bardzo słabo.

Skąd zatem francuska nagonka na to, by z Polaka robić kozła ofiarnego każdego niepowodzenia? Trudno powiedzieć. Ale jeżeli dziś Milik wyjdzie na boisko w rewanżowym meczu półfinału Ligi Konferencji przeciwko Feyenoordowi Rotterdam, to będzie miał okazję do tego, by zrehabilitować się za ostatnie niezbyt dobre występy.

Marsylia musi odrobić jedną bramkę straty z pierwszego spotkania. W Holandii mecz był niezwykle dynamiczny i zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:2. – Teraz czeka nas zupełnie inne spotkanie. Nie sądzę, aby najbliższy mecz był równie szalony, jak ten w Rotterdamie. Aczkolwiek musimy być gotowi na wszystko – powiedział Jorge Sampaoli, szkoleniowiec drużyny z Marsylii. Argentyńczyk, którego zespół zajmuje drugie miejsce w Ligue 1, najprawdopodobniej wkrótce przedłuży swój kontrakt w klubie z południa Francji.

Obecna umowa obowiązuje do końca czerwca 2023 roku, ale wiele wskazuje na to, że zostanie przedłużona o kolejne dwa lata. Wielkim orędownikiem pracy tego szkoleniowca jest prezes OM, Pablo Longoria, który wypowiada się o argentyńskim szkoleniowcu w samych superlatywach. – Nasza współpraca daje efekty. Jesteśmy wysoko w lidze, zaistnieliśmy na arenie międzynarodowej. Możemy osiągnąć z tym trenerem jeszcze więcej – powiedział 62-letni działacz.

Marsylia walczy o finał Ligi Konferencji i jeżeli odrobi straty z Rotterdamu, to nie jest wykluczone, że w finale pierwszej, historycznej edycji nowych rozgrywek zagra dwóch Polaków. Otóż w drugim półfinale AS Roma mierzy się z Leicesterem. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami padł remis 1:1, a znakomicie w meczu tym zaprezentował się Nicola Zalewski.

To po brawurowej akcji naszego piłkarza i kapitalnym podaniu do Lorenzo Pellegrino zespół z Rzymu objął prowadzenie. Znakomita postawa naszego reprezentanta nie przeszła bez echa. Wczoraj ogłoszono, że Zalewski został wybrany przez kibiców Romy najlepszym piłkarzem kwietnia. W pokonanym polu nasz zawodnik pozostawił Henricha Mchitarjana, Chrisa Smallinga i Nicolo Zaniolo.

W półfinałach Ligi Europy znajduje się jeden Polak, ale wiemy, że Łukasz Fabiański, którego West Ham United spróbuje odrobić straty w starciu z Eintrachtem Frankfurt, nie gra w meczach pucharowych. Jeżeli idzie o te rozgrywki, to niemiecki finał nie jest wykluczony. RB Lipsk bronić będzie bowiem zaliczki w starciu z Rangers FC. Lipszczanie, w przeciwieństwie do Eintrachtu, zagrają jednak na wyjeździe.

Półfinały Ligi Europy

Czwartek, 5 maja, godz. 21.00

RANGERS FC – RB LIPSK

Sędzia – Artur Soares Dias (Portugalia).
Pierwszy mecz 0:1.

EINTRACHT FRANKFURT – WEST HAM UNITED

Sędzia – Jesus Gil Manzano (Hiszpania).

Pierwszy mecz 2:2.

Półfinały Ligi Konferencji Europy

Czwartek, 5 maja, godz. 21.00

AS ROMA – LEICESTER

Sędzia – Srdjan Jovanović (Serbia).
Pierwszy mecz 1:1.

OLYMPIQUE MARSYLIA – FEYENOORD ROTTERDAM

Sędzia – Sandro Schaerer (Szwajcaria).

Pierwszy mecz 2:3.


Fot. PressFocus