Faworyci (od lat) ci sami

Mistrzowski turniej w Danii i Niemczech potrwa do 27 stycznia. Mecze będą odbywać się w Kopenhadze, Herning, Berlinie, Hamburgu, Kolonii i Monachium. Reprezentacja Polski nie awansowała do finałowego turnieju po raz pierwszy od 2005 roku. W poprzednich mistrzostwach świata, w 2017 roku we Francji, biało-czerwoni zajęli dopiero 17. miejsce.

Finał Dania – Francja?

Tytułu bronić będą Francuzi, którzy przed dwoma laty przed własną publicznością po raz szósty w historii, a czwarty od 2009 roku, wywalczyli złoty medal. W finale w Paryżu pokonali Norwegów 33:26. Ekipa skandynawska po raz pierwszy stanęła na podium. Po brąz, po zwycięstwie nad Chorwacją, sięgnęła Słowenia, która również nigdy wcześniej nie uplasowała się w czołowej trójce. Francuzi trafili do grupy A, która grać będzie w Berlinie, razem z ekipami Rosji, Niemiec, Serbii, Brazylii i połączoną drużyną obu Korei.

W zgodnej opinii fachowców Trójkolorowi” tradycyjnie są faworytami. – Nie mam swoich typów. Faworyci są ci sami od lat. Czasami zdarzają się jedna czy dwie niespodzianki. Dla tego turnieju byłoby fajnie, gdyby Niemcy spotkali się w finale z Duńczykami. Byłby super atrakcyjny. Oczywiście bardzo mocni są obrońcy tytułu Francuzi. Podczas przygotowań rozbili w pył Słoweńców, pomimo że grali bez jednego z najlepszych piłkarzy ręcznych na świecie Nikoli Karabatica.

Oni zawsze będą faworytami. Oczywiście wielkie szanse na złoto mają Hiszpanie, ale nie wystąpi ich świetny bramkarz Arpad Sterbik i zobaczymy czy bez niego będą równie mocni – powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Piotr Przybecki.

Historyczny pojedynek

Mundial otworzy dzisiaj w Berlinie historyczny pojedynek (godz. 18.15) pomiędzy Niemcami i zjednoczoną drużynami z obu Korei – IHF z ogromną radości ogłosiła, że Republika Korei Północnej i Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna będą walczyć pod jedną flagą podczas mistrzostw świata mężczyzn, obie strony przyjęły zaproszenie do wzięcia udziału w jednym zespole – oraz mecz Dania z Chile (20.15) w Kopenhadze.

Mecze pierwszej rundy będą rozgrywany systemem każdy z każdym po sześć zespołów w czterech grupach, a zmagania tej fazy zakończą się 17 stycznia. Do drugiej fazy awansują po trzy najlepsze ekipy z każdej z nich. Utworzą one potem dwie sześciodrużynowe grupy – zespoły z A i B zagrają w Kolonii, a z C i D w Herning.

Igrzyska dla mistrza

Wyniki uzyskane w pierwszej fazie pomiędzy drużynami, które awansowały będą się liczyły do końcowego bilansu. W półfinałach, które odbędą się 25 stycznia w Hamburgu, wystąpią po dwie najlepsze drużyny.

Dzień później w Herning zaplanowano mecze o piąte i siódme miejsce. Mecz o brązowy medal i finał zostaną rozegrane 27 stycznia w tym samym duńskim mieście, w tamtejszej hali Jyske Bank Boxen, która może pomieścić 15 tysięcy widzów.

Tylko mistrz świata zakwalifikuje się bezpośrednio do turnieju olimpijskiego w 2020 roku w Tokio. Drużyny z miejsc 2-7 uzyskają prawo do gry w turniejach kwalifikacyjnych. Drużyny, które odpadną już w pierwszej rundzie, będą rywalizować o Puchar Prezydenta, którego stawką są miejsca 13-24. Przed dwoma laty zdobywcą tego swoistego trofeum pocieszenia byli Polacy.

 

Na zdjęciu: Trener Francuzów Didier Dinart (z prawej) i jego światowe gwiazdy Luka Karabatić i Cedrić Sorhaindo.

 

Podział na grupy

Grupa A (Berlin): Francja, Rosja, Niemcy, Serbia, Brazylia, Korea
Grupa B (Monachium): Hiszpania, Chorwacja, Macedonia, Islandia, Bahrajn, Japonia
Grupa C (Herning, oprócz meczu otwarcia Chile – Dania w Kopenhadze): Dania, Norwegia, Austria, Tunezja, Chile, Arabia Saudyjska
Grupa D (Kopenhaga): Szwecja, Węgry, Katar, Argentyna, Egipt, Angola