Faworyt jest jeden, ale…

Wysokość budżetu także przemawia na korzyść obecnego lidera I ligi – Miedzianka dysponuje 8 milionami złotych, zespół trenera Grzegorza Nicińskiego może wydać kwotę o połowę niższą. Wreszcie wartość rynkowa zespołu – w tej hierarchii Miedź znowu stoi wyżej (2,75 mln euro według portalu „Transfermarkt”), ale przewaga jest niewielka, bo wartość piłkarzy z Głogowa oszacowano na poziomie 2,4 mln euro.

Są sporo warci

Najbardziej wartościowymi zawodnikami gospodarzy sobotniego spotkania są Tomislav Bożić i Petteri Forsell (obaj 175 tysięcy euro) oraz Marquitos i Mateusz Piątkowski (150 tys.). Natomiast spośród piłkarzy Chrobrego najwyżej wyceniono Mateusza Machaja (200 tysięcy euro), Roberta Mandrysza i Przemysława Stolca (obaj po 125 tys.). Aktualną wycenę należy jednak traktować chyba trochę z przymrużeniem oka, biorąc pod uwagę chociażby przypadek Wojciecha Łobodzińskiego.

Ósmego lutego 2008 roku wyceniono go na 2,3 miliona euro, teraz (wycena 25 stycznia 2018 r.) jego wartość ustalono na pułapie 75 tysięcy euro. A wiadomo, jaką wartość ma „Łobo” dla zespołu trenera Dominika Nowaka. Na pewno nie jest gorszym piłkarzem od Kornela Osyry (150 tys.), Franka Adu Kwame, Omara Santany, czy Fabiana Piaseckiego (wszyscy po 100 tys.).

Pieniądze nie grają

Chociaż faworyt w meczu w Legnicy jest jeden, nie wolno zapominać, że pieniądze nie grają tylko żywi ludzie. Poza tym od ostatniego meczu obu drużyn minęły dwa tygodnie, więc ich dyspozycja może być wielką niewiadomą. – Spożytkowaliśmy ten czas na ciężką pracę – powiedział trener Miedzi, Dominik Nowak.

– Dodatkowo była możliwość zaleczenia drobnych kontuzji, których kilka pojawiło się po meczu z Wigrami Suwałki. Poza Michałem Bartkowiakiem w tej chwili wszyscy piłkarze są gotowi do gry. Dotyczy to także naszego kapitana, Wojtka Łobodzińskiego, który po kontuzji wraca do bardzo wysokiej formy. A ja mam ból głowy nie tylko z wyborem jedenastki, ale nawet meczowej osiemnastki. Wiemy, że mecz z Chrobrym będzie bardzo trudny, ale dobrze się do niego przygotowaliśmy.

Wygrać dla kibiców

Wierzę, że nasi kibice będą nas wspierać od początku meczu aż do ostatniego gwizdka. Czujemy się silni przy ich wsparciu, to dla nich chcemy wygrać ten mecz. Zaangażowanie w zespole jest stuprocentowe, trzeba tylko dołożyć do tego jakość piłkarską.

Chociaż niemal wszystko przemawia na korzyść Miedzi, piłkarzom Chrobrego nie pozostaje nic innego, jak spłatać rywalom psikusa i przerwać ich serię trzech zwycięstw z rzędu. To byłby numer!