„Figo” jeszcze nie powiedział ostatniego słowa

Popularny „Figo” przygodę z futbolem rozpoczynał w zespole juniorów Wichra Przelewice, skąd trafił do młodzieżowej drużyny Salosu Szczecin. W latach 2009-2010 występował w młodzieżowej drużynie chorzowskiego Ruchu, a w latach 2011-2015 w pierwszym zespole „Niebieskich”.


W ekstraklasie zadebiutował 24 lutego 2012 roku w meczu Ruchu z Lechem Poznań. 26 czerwca 2015 roku podpisał kontrakt z belgijskim klubem KSC Lokeren, w którym przed laty występował słynny napastnik Górnika Zabrze i reprezentacji Polski, Włodzimierz Lubański. Rok później, dokładnie 19 lipca 2016 roku, został wykupiony z belgijskiego klubu przez Zagłębie Lubin za 500 tysięcy euro.

W styczniu ubiegłego roku o Starzyńskim było głośno w całej Polsce, ale nie z powodu jego wyczynów na boisku, lecz wysokości kontraktu, jaki wynegocjował do spółki ze swoim menedżerem. Od tamtej pory „Figo” inkasuje 115 tysięcy złotych miesięcznie. Nowa umowa wiąże do z Zagłębiem do 30 czerwca 2023 roku. „Miedziowi” podbili stawkę, bo ich liderem mocno była zainteresowana Lechia Gdańsk.


Czytaj jeszcze: Starzyński znów z dubletem

Pomocnik, który 27 maja skończy 30 lat, w poprzednim sezonie w 37. spotkaniach ligowych zdobył osiem goli (z czego sześć z rzutów karnych), do których dorzucił 12 asyst. W bieżących rozgrywkach w 16. meczach strzelił do tej pory pięć goli, z czego cztery w dwóch ostatnich potyczkach z Cracovią (4:2) i Jagiellonią Białystok (3:0). Oprócz tego ma na koncie pięć asyst przy trafieniach kolegów z zespołu.

Dzięki dwóm ostatnim zwycięstwom Zagłębie „podciągnęło się” w ligowej tabeli na 5. miejsce, a trener tej drużyny Martin Szevela ma nadzieję, że jego zespół nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Przy wysokiej formie strzeleckiej Starzyńskiego nie jest to misja niewykonalna.


Fot. Paweł Andrachiewicz /PressFocus