Fińska jakość

GieKSa” zasłużenie wygrała sobotni mecz, bo nie tylko oddała więcej strzałów (25 – 16), ale posiadała inicjatywę i w pełni zneutralizowała poczynania gospodarzy. Niedzielny rewanż zaczął się podobnie.


Wprawdzie gospodarze przejawiali więcej chęci do gry i kilka razy wyszli z groźnymi kontrami, ale efektu żadnego nie było. Goście grali twardo i gdy tylko nadarzała się okazja, ruszali do przodu. Inauguracyjna tercja zakończyła się bezbramkowym remisem, choć Simek był blisko gola – w 15 min trafił w poprzeczkę. W kolejnej gospodarze ruszyli do przodu i stworzyli sporo sytuacji, ale krążek nie chciał wpaść do siatki. Jean Dupuy dwa razy (35 i 38 min) znalazł się bezpośrednio przed Murrayem, ale nie zdołał go pokonać. Katowiczanie uzyskali prowadzenie w niecodziennych okolicznościach. Teemu Pulkkinen mocno strzelił, krążek po drodze odbił się od kija blokującego obrońcy oraz tyskiego bramkarza i wpadł do siatki.

Tyszanie za wszelką cenę chcieli wyrównać. August Nilsson uderzył z daleka, krążek odbił się od łopatki kija Hampusa Olssona i wpadł do siatki GieKSy. Tyszanie zdominowali wydarzenia na lodzie i oddali 22 strzały, zaś ich rywale tylko 7, ale ciągle był remis. W 56:33 min gospodarze otrzymali karę techniczną za nadmierną ilość zawodników. Goście potrafili wykorzystać tę przewagę i Matias Lehtonen zdobył zwycięskiego gola.

– Kolejny wyszarpany mecz i trzeba przyznać, że dopisało nam szczęście – powiedział po meczu napastnik Katowic, Mateusz Bepierszcz. – Już wcześniej zdawaliśmy sobie sprawę, że o wszystkim może zadecydować jedna przewaga i tak też się stało. Mamy dwa zwycięstwa, ale pochodzimy do wszystkiego z chłodną głową. Będziemy się cieszyć jak dołożymy kolejne dwie wygrane.


GKS TYCHY – GKS KATOWICE 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)

0:1 – Pulkkinen – Varttinen (29:55), 1:1 – Nilsson – Mroczkowski (38:51, w przewadze), 1:2 – Lehtonen – Magee – Olsson (37:59, w przewadze).

[Sędziowali:] Bartosz Kaczmarek i Marcin Polak – Wojciech Moszczyński i Sławomir Szachniewicz. [Widzów] 2500.

TYCHY: Fuczik; Pociecha – Kaskinen, Younan – Nilsson, Bizacki – Ciura, Jaśkiewicz; Szturc – Komorski – Sedivy, Dupuy – Boivin – Mroczkowski, Jeziorski – Galant – Juhola, Marzec – Starzyński – Gościński. Trener Andrej SIDORENKO.

KATOWICE: Murray; Kruczek – Rompkowski, Kolusz – Wajda, Wanacki (4) – Varttinen, Musioł (2) – Mrugała; Bepierszcz – Pasiut (2) – Fraszko, Magge – Monto (2) – Simek, Olsson – Pulkkinen – Lehtonen, Hitosato – Smal – Krężołek. Trener Jacek PŁACHTA.

Kary: Tychy – 2 (2 tech.) min, Katowice – 10 min.


Fot. Łukasz Sobala/PressFocus