Fornalik: Drużynie gratuluję wiary

Waldemar Fornalik (Piast Gliwice)

– Znowu coś się wydarzyło w Gliwicach, każdy nasz mecz jest bardzo ciekawy i inny. W ciągu pierwszych 30 minut mieliśmy problem ze złapaniem właściwego rytmu. Potem było już lepiej, objęliśmy przed przerwą prowadzenie, a w drugiej połowie mógł je podwyższyć Tomasz Jodłowiec. Jagiellonia po zmianach zaczęła z czasem grać lepiej, kontrolować mecz i doprowadziła do wyrównania. Nasza odpowiedź była fenomenalna. Potem mieliśmy jeszcze obroniony rzut karny, więc emocji było, co niemiara. Drużynie gratuluję wiary w to, co robi, zaangażowania, a przede wszystkim dobrej gry. Okoliczności, jakie przeżyliśmy w końcówce, były wyjątkowe. Coś złego stało się z moją łydką. Nie wiem czy to efekt jakiegoś wślizgu

Szalona końcówka w Gliwicach. Piast wydziera zwycięstwo!

Ireneusz Mamrot (Jagiellonia Białystok)

– Wyjeżdżamy z Gliwic z poczuciem dużego niedosytu. W mojej ocenie, z przebiegu spotkania, zasłużyliśmy na remis, który miał dla nas duże znaczenie w walce o czwarte miejsce. Teraz musimy dalej gonić i szukać punktów. Szkoda, bo w końcówce wyrównaliśmy, ale traciliśmy gole „do szatni” i w przedostatniej akcji meczu. Musimy grać mądrzej, bo bramka dla Piasta padła po naszej stracie. Wiedzieliśmy, że w grze gliwiczan będzie widoczna presja, z racji walki o mistrzostwo Polski.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ