Nie wystarczy ładnie grać

Działaczy frasuje nie tylko spadek do III ligi. Garbarnia Kraków ma też problemy z realizacją kluczowego projektu.


Przed drużyną Macieja Musiała ostatni mecz wyjazdowy. W sobotę piłkarze ostatniej drużyny tabeli wybiegną na boisko Olimpii Elbląg, która jest już pewna utrzymania w eWinner 2. Lidze. Tydzień później podejmą Górnika Polkowice, który może jeszcze uratować się przed spadkiem. W Garbarni wiedzą, że będzie to ich pożegnanie z trzecim poziomem rozgrywkowym i wejście na stadion będzie darmowe.

Grają, ale nie wygrywają

Na mecz ostatniej szansy „Brązowi” pojechali do Jastrzębia-Zdroju. Przegrali 1:3 i zaprezentowali się jak w wielu poprzednich. – To było dobre podsumowanie całej rundy. Gdyby w 30 minucie ktoś mi powiedział, że do przerwy będziemy przegrywać 0:3, to kazałbym mu się puknąć w głowę. Mieliśmy absolutną kontrolę nad wydarzeniami. Graliśmy naprawdę niezłe zawody aż do straty dwóch środkowych pomocników w jednym momencie. Chwilę później dostaliśmy bramkę z niczego. Błąd indywidualny, którego w życiu bym się nie spodziewał – kręcił głową trener.


Czytaj także:


Przed sezonem szkoleniowiec stracił siedmiu podstawowych zawodników, którzy trafili do lepszych klubów. Do tego doszła kontuzja Mateusza Dudy i nawrót choroby Kamila Kuczaka. Zastępcy nadal grali ładnie dla oka, ale rzadko za wrażeniami artystycznymi szły punkty. Strzelili 47 goli – więcej niż wicelider – ale jednocześnie dali się pokonać aż 61 razy (drugi najgorszy zespół w lidze). Ostatnio ze skutecznością też byli na bakier i powoli osiadali na dnie.

Protest mieszkańców

Garbarnia nie jest finansowym krezusem. Za sprzedane deweloperowi działki w okolicy stadionu powstał nowy budynek klubowy. Potrzeb jest zdecydowanie więcej i klub wyszedł z inicjatywą budowy Parku Sportowego Garbarnia, na czym miałoby zyskać także miasto. Jednym z kluczowych warunków realizacji planów jest zgoda miasta na przekształcenie dwóch działek, które klub otrzymał w użytkowanie wieczyste, a obecnie są nieużytkami, na tereny pod zabudowę. Deweloper miałby postawić dwa sześciokondygnacyjne bloki, a Garbarnia pozyskałaby środki na dalsze funkcjonowanie. Klub mocno promował ten projekt rok temu, zbierając podpisy pod petycją.

Teraz przeciwko zabudowie zaczęła protestować część okolicznych mieszkańców. Prezydent Krakowa wydał pozwolenie na budowę, bo miasto, jako właściciel terenu, nie może zablokować planów użytkownika wieczystego nawet jeśli są niezgodne z umową i celem użytkowania. Jednocześnie gmina skierowała sprawę do sądu o rozwiązanie umowy. Decyzja dotycząca pozwolenia na budowę została zaskarżona do wojewody.


Na zdjęciu: Garbarnia Kraków zwycięstwa może policzyć na palcach… dwóch rąk. Na 32 mecze wygrali 8.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.