Genialna końcówka Górnika daje zabrzanom 3 punkty!

Nie ma co ukrywać, że to piłkarze z Białegostoku byli faworytami sobotniego meczu. Górnik nie potrafił przed tym meczem pokonać pięciu kolejnych rywali, a Jagiellonia u siebie spisuje się w tym sezonie bardzo dobrze. Oczywiście rywale też mają swoje kłopoty. Ostatnio zanotowali dwie niespodziewane porażki, ale chcieli pokazać przed własną publicznością, że wciąż liczą się w walce o mistrzowski tytuł.

I to gospodarze przeprowadzili w 18 minucie pierwszą groźną sytuację. Przemysław Frankowski utrzymał się przy piłce na granicy linii pola karnego. Następnie zacentrował w kierunku Martina Pospisila, a ten nie trafił odpowiednio w futbolówkę. Roman Bezjak moment później został przyblokowany i piłka wróciła do Frankowskiego, którego próba okazała się niecelna.

Swoich szans szukał też Górnik, ale po jednej z nich ze świetnym kontratakiem wyszli piłkarze Jagiellonii. Frankowski pognał z piłką przy nodze prawym skrzydłem. Mógł szukać centry do wbiegających kolegów, ale zdecydował się na uderzenie. Mocno skiksował i futbolówka poszybowała wysoko w trybuny. Duża w tym zasługa Daniela Liszki, który mocno naciskał swojego przeciwnika.

W 40 minucie meczu sektor gości oszalał ze szczęścia. Szymon Żurkowski wygarnął futbolówkę spod nóg Ivana Runje. Dopadł do niej natychmiast Rafał Kurzawa, który sprytnym uderzeniem pokonał Mariusza Pawełka. Ku rozpaczy zabrzan sędzia odgwizdał faul Żurkowskiego i anulował bramkę.

Tuż przed końcem pierwszej połowy miała miejsce piękna próba Żurkowskiego, który uderzał sprzed pola karnego! Pawełek z wielkim trudem sparował piłkę nad poprzeczkę.

Druga część gry zaczęła się od błyskawicznej kontry gospodarzy. Pawełek zainicjował szybki atak zespołu. Piłka trafiła do Karola Świderskiego, który wpadł w pole karne i oddał celny strzał. Tomasz Loska miał problemy, jednak ostatecznie zdołał wybronić piłkę.

Kilka minut później kolejna świetną akcję przeprowadzili piłkarze Jagiellonii. Arvydas Novikovas wyciągnął na przedpole Loskę, a następnie wyłożył piłkę Świderskiemu. Strzał tego drugiego został zablokowany przez Żurkowskiego! Tylko dzięki jego ofiarności na tablicy wyników wciąż widniał bezbramkowy remis.

Kiedy wszystko wskazywało na to, że to gospodarze są bliżsi objęcia prowadzenia, o swojej skuteczności przypomniał Igor Angulo. Kurzawa podał do Hiszpana, a ten oddał strzał sprzed pola karnego. Futbolówka odbiła się od Rafała Grzyba i zaskoczyła Pawełka!

Zaledwie cztery minuty później było już 2:0 dla Górnika. Piłkarze Jagiellonii nie zamierzali przeszkadzać rywalom w ich kontrataku. Obrona Jagiellonii była bezradna i praktycznie tylko przyglądała się przeciwnikom. Na koniec Angulo zakręcił Grzybem i posłał piłkę obok Pawełka.

Emocje gospodarze przywrócili na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry. Świderski pięknie uderzył z dalszej odległości i piłka wpadła obok Loski do siatki.

Wynik jednak już się nie zmienił i piłkarze Górnika po bardzo trudnym meczu pokonali Jagiellonię Białystok 2:1.

 

Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 1:2 (0:0)

0:1 Angulo, 81 min
0:2 Angulo, 85 min
1:2 Świderski, 89 min

Jagiellonia: 81. Mariusz Pawełek – 20. Jakub Wójcicki, 17. Ivan Runje, 5. Nemanja Mitrović, 19. Böðvar Böðvarsson – 21. Przemysław Frankowski, 99. Bartosz Kwiecień (70, 22. Rafał Grzyb), 6. Taras Romanczuk, 26. Martin Pospíšil (46, 28. Karol Świderski), 9. Arvydas Novikovas – 11. Roman Bezjak (63, 18. Cillian Sheridan).

Górnik: 1. Tomasz Loska – 4. Mateusz Wieteska, 15. Dani Suárez, 55. Paweł Bochniewicz, 32. Adrian Gryszkiewicz – 9. Damian Kądzior (89, 3. Adam Wolniewicz), 22. Szymon Matuszek, 27. Szymon Żurkowski, 7. Rafał Kurzawa, 11. Daniel Liszka (58, 18. Wojciech Hajda) – 17. Igor Angulo.

żółte kartki: Böðvarsson, Romanczuk – Gryszkiewicz.

sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
widzów: 11 098.