GKS 1962 Jastrzębie. Bez hurraoptymizmu

Nowy kontrakt z GKS-em 1962 Jastrzębie podpisał były kapitan tej drużyny, Kamil Jadach.


W ostatnim meczu sparingowym przed wznowieniem rozgrywek ligowych GKS 1962 Jastrzębie rozprawił się 4:0 z rezerwami Śląska Wrocław. Trener pierwszoligowca Paweł Ściebura miał więc powody do zadowolenia: – Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa, natomiast nie popadamy w hurraoptymizm – zaznaczył niespełna 36-letni szkoleniowiec.

– Wiemy, ile jeszcze mamy mankamentów w naszej grze i będziemy je poprawiać, bo sparingi to „tylko” sparingi, zaś liga często weryfikuje boiskowe założenia. W sparingu ze Śląskiem funkcjonowaliśmy dość pewnie w defensywie, teraz skupimy się nad fazą przejścia z obrony do ataku. Mieliśmy wprawdzie dosyć dużo sytuacji do zdobycia gola, ale dokonując lepszego wyboru i rozwiązania po odbiorze piłki w pressingu wysokim, czy średnim, mogliśmy otworzyć sobie drogę do kolejnych bramek i nad tym musimy popracować.

Czy trener jastrzębian ma już w głowie gotowy skład na pierwszy mecz rundy wiosennej z Arką Gdynia? – Są jeszcze znaki zapytania, decyzję odnośnie wyjściowej jedenastki podejmiemy w ostatnich dniach przed meczem.

Optymistą przed pierwszym meczem jest skrzydłowy GKS-u 1962 Jastrzębie, Kamil Jadach. – Mam nadzieję, że zwycięstwo z rezerwami Śląska da nam kopa przed meczem z Arką – powiedział popularny „Carlos”. – Bo gdy wygrywa się 4:0 z drugoligowcem, to jakiś optymizm musi być na pewno. Aczkolwiek uważam, że w II połowie mieliśmy tyle sytuacji do zdobycia bramek, że wynik mógł być o wiele wyższy.

Mam zatem nad czym pracować i nie możemy nawet na chwilę pomyśleć, że będziemy w jakimś meczu faworytem. Okres przygotowawczy był jednym z najcięższych podczas mojego pobytu w GKS-ie Jastrzębie, więc mam nadzieję, że będzie to dla nas owocny okres. Głęboko w to wierzę.

Skoro jesteśmy już przy Jadachu, to w poniedziałek niespełna 31-letni pomocnik podpisał nowy kontrakt z klubem z Harcerskiej. Umowa wiąże go z GKS-em 1962 do 30 czerwca 2024 roku.

W pierwszym zespole z Jastrzębia „Carlos” zadebiutował 5 sierpnia 2009 roku w meczu z Przebojem Wolbrom (1:3) w ramach rozgrywek II ligi grupy wschodniej. Szkoleniowcem GKS-u był wówczas śp. Jerzy Wyrobek. Mimo rozmaitych wzlotów i upadków klubu, Jadach pozostał wierny barwom GKS-u i przebył z nim drogę od ligi okręgowej do I ligi. Do tej pory rozegrał w zespole 329 meczów ligowych, w których 66 razy wpisał się na listę zdobywców bramek. Od 2013 do 2020 roku pełnił funkcję kapitana drużyny.

Działacze klubu z Harcerskiej podjęli decyzję, że w związku z panującymi w kraju obostrzeniami, a w szczególności ciągle zamkniętymi trybunami stadionów dla kibiców, nie będzie prowadzona sprzedaż karnetów na domowe mecze GKS-u 1962 Jastrzębie w rundzie wiosennej. W przypadku powrotu fanów futbolu na stadiony, na każdy z meczów klub będzie prowadził osobną dystrybucję biletów.


Czytaj jeszcze: Czwórka z plusem

Przy okazji dodajmy, że w rundzie wiosennej jastrzębianie rozegrają na własnym obiekcie aż jedenaście spotkań ligowych! Ich pierwszym przeciwnikiem będzie w sobotę, 6 marca, Korona Kielce. Potem podopieczni trenera Pawła Ściebury zmierzą się na „własnych śmieciach” kolejno z: Chrobrym Głogów, Puszczą Niepołomice, Górnikiem Łęczna, Miedzią Legnica, Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, GKS-em Tychy, Odrą Opole, Stomilem Olsztyn, Sandecją Nowy Sącz i Resovią Rzeszów.


Na zdjęciu: Kamil Jadach podpisał z GKS-em 1962 Jastrzębie nowy, trzyletni kontrakt.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus