GKS 1962 Jastrzębie. Bez znieczulenia

Piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie po raz trzeci znaleźli sposób na pokonanie Stomilu Olsztyn.


Ciężar gatunkowy tego spotkania trudno było przecenić, dlatego żadnej z drużyn nie satysfakcjonował podział punktów. Gospodarze walczyli o życie, bo wygrana dawała im poczucie komfortu na finiszu rozgrywek, gdy ich przeciwnikami będą Zagłębie Sosnowiec, Sandecja Nowy Sącz, GKS Bełchatów i Resovia. Podopieczni trenera Łukasza Włodarka wykonali plan w stu procentach i mogą już czuć się bezpieczni. Miejsca na zapleczu ekstraklasy w przyszłym sezonie mógłby ich pozbawić tylko jakiś kataklizm lub… brak licencji.

Na początku spotkania więcej z gry mieli goście, ale Grzegorz Drazik poradził sobie ze strzałami Jakuba Mysiorskiego (9 min.) i Krystiana Ogrodowskiego (18 min). Jastrzębianie odpowiedzieli soczystym, ale niecelnym uderzeniem Daniela Rumina (22 min). Kolejną szansę gospodarze mieli w 37 minucie, ale Lukasz Bielak fatalnie wykonał rzut wolny sprzed pola karnego. Nad jego próbą lepiej spuścić zasłonę milczenia.

Worek z bramkami rozwiązał w 51 minucie najlepszy snajper GKS-u 1962 Jastrzębie, Daniel Rumin. 24-letni napastnik otrzymał kapitalne, prostopadłe podanie od Kamila Jadacha i nie zmarnował sytuacji sam na sam z Michałem Leszczyńskim. Klamka zapadła w 72 minucie, gdy Farid Ali wrzucił piłkę w pole karne rywali, a były piłkarz Stomilu Mateusz Bondarenko głową umieścił futbolówkę w bramce.

Gospodarze mieli obowiązek strzelić trzeciego gola w 85 minucie, gdy wyszli z kontrą pięciu na dwóch. Daniel Feruga wystawił piłkę jak na tacy Markowi Mrozowi, ale ten z kilku metrów trafił w nogi Leszczyńskiego. O zmarnowanie takiej okazji miałbym pretensje nawet do Steviego Wondera…

Było to trzecie zwycięstwo GKS-u 1962 Jastrzębie w tym sezonie ze Stomilem. Dwa razy zrobili to w rozgrywkach ligowych, raz – w Pucharze Polski.


GKS 1962 Jastrzębie – Stomil Olsztyn 2:0 (0:0)

1:0 – Rumin, 51 min, 2:0 – Bondarenko, 72 min (głową).

JASTRZĘBIE: Drazik – Słodowy, Bondarenko, Szcześniak, Witkowski – Bielak – Kulawiak, Zejdler (82. Feruga), Mróz, Jadach (66. Ali) – Rumin (76. Szczepan). Trener Łukasz WŁODAREK.

STOMIL: Leszczyński – Bucholc, Byrtek, Remisz, Carolina (75. Mosakowski) – Sierant (88. Jońca), Ogrodowski (65. Skrzypczak), Spychała (65. Szczutowski), Hinokio – Mysiorski, Łuczak (75. Szramka). Trener Piotr KLEPCZAREK.

Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów 949. Żółte kartki: Zejdler, Rumin – Byrtek, Carolina, Remisz.


Na zdjęciu: Mateusz Bondarenko (na pierwszym planie) przypieczętował zwycięstwo GKS-u 1962 Jastrzębie ze Stomilem.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus