GKS 1962 Jastrzębie. Człowiek trenera

Drużyna GKS-u 1962 Jastrzębie rozpoczyna dzisiaj przygotowania do nowego sezonu. Szczęśliwie – wszyscy zdrowi.

Nie ma już żadnych przeciwwskazań, żeby drużyna GKS-u Jastrzębie wznowiła – w komplecie – treningi. Przypomnijmy, że badania medyczne podopieczni trenera Pawła Ściebury, na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach, przechodzili pod koniec zeszłego tygodnia.

Dodatkowo w piątek cały zespół został poddany testom przesiewowym na obecność koronawirusa. Dlatego też powrót do treningów został przesunięty z czwartku na poniedziałek. Po przeprowadzeniu badań pojawił się komunikat, że wszyscy zawodnicy, sztab szkoleniowy, a także wskazani pracownicy klubu mają wyniki negatywne. Dlatego dziś o godz. 10.00, na boisku przy ul. Kasztanowej, Paweł Ściebura poprowadzi pierwsze po przerwie zajęcia.

Niecałe dwa tygodnie

Warto przypomnieć, że jastrzębianie nie zagrają w najbliższy weekend meczu w Pucharze Polski, w przeciwieństwie do kilku innych pierwszoligowców. Dlaczego? Bo wylosowali Stomil Olsztyn, czyli rywala z tej samej klasy rozgrywkowej.

W tej sytuacji PZPN zezwolił na rozegranie tego spotkania w innym terminie,. I właśnie dlatego ekipa trenera Ściebury rozpocznie sezon właśnie meczem pucharowym w Olsztynie. Stanie się to za niespełna dwa tygodnie. Tyle zatem czasu na przygotowania do nowego sezonu mają gracze GKS-u.


Czytaj jeszcze: Swoi zostają

Jedną z nowych twarzy na dzisiejszym treningu będzie napastnik Daniel Rumin, który w zeszłym tygodniu podpisał dwuletni kontrakt z jastrzębskim klubem. To pierwszy piłkarz w zespole z Harcerskiej, o którym można powiedzieć, że jest człowiekiem trenera i w stwierdzeniu tym nie ma żadnej złośliwości. Zresztą posłuchajmy.

– To, że trener Ściebura jest teraz w Jastrzębiu, było jednym z powodów, dla których wybrałem GKS – mówi bez ogródek nowy nabytek klubu. – Widzę w GKS-ie większe możliwości rozwoju niż w Skrze Częstochowa. Oprócz tego mam niedaleko do domu – powiedział 23-letni napastnik, dla którego kontrakt z jastrzębskim klubem jest drugim w karierze podejściem do I ligi.

Podratował sezon

Tak się składa, że jest to jednocześnie drugi… GKS, w którym zawodnik ten będzie występował. W tym poprzednim, z Katowic – jak sam mówi – nie poszło najlepiej. Skończyło się na 19 występach, 2 trafieniach i… spadku do II ligi, gdzie wcale nie było lepiej.

– Ten mój pobyt w Katowicach na pewno nie był taki, jak sobie wyobrażałem, ale nie żyję przeszłością. Zimą zdecydowałem się na powrót do Skry, na co namówił mnie trener Paweł Ściebura – przyznał Daniel Rumin, który w rundzie wiosennej wyraźnie odżył, a warto przypomnieć, że Skra grała na tym samym poziomie rozgrywkowym, co GKS Katowice.

– Trochę sobie ten sezon podratowałem. Strzeliłem sześć bramek. Do tego doszły cztery asysty. Jako zespół wyglądaliśmy dobrze i utrzymaliśmy się w tej wyrównanej lidze – powiedział nowy napastnik GKS-u Jastrzębie. Rumin po raz pierwszy okazję do pokazania swoich umiejętności będzie miał w najbliższą środę, kiedy to GKS rozegra pierwszy letni sparing. Rywalem będzie przedstawiciel czeskiej ekstraklasy, MFK Karwina.




Na zdjęciu: Zespół z Jastrzębia-Zdroju będzie drugim… GKS-em w karierze Daniela Rumina. Poprzednim był ten z Katowic.

Fot. Adam Starszyński/Pressfocus