GKS 1962 Jastrzębie. Dziewiąty sprawdzian

Piątkowy sparing z rezerwami Śląska dla GKS-u 1962 Jastrzębie będzie próbą generalną przed ligowym starciem z Arką Gdynia.


W zimowym okresie przygotowawczym piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie rozegrali już osiem sparingów. Mówiąc kolokwialnie, szału w nich nie było, podopieczni trenera Pawła Ściebury odnieśli w nich dwa zwycięstwa, ponieśli trzy porażki oraz trzykrotnie zadowalali się remisem. W rozbiciu na czynniki pierwsze ich dorobek w tych grach kontrolnych prezentuje się tak: Pniówek 74 Pawłowice 4:1 (bramki: Farid Ali, Dominik Kulawiak, Marek Mróz, Jakub Apolinarski), Hutnik Kraków 1:3 (Daniel Rumin), MSzK Żylina 0:5, Polonia Warszawa 1:1 (Jaroslaw Baranskyi), Legionovia Legionowo 1:1 (Daniel Szczepan), Legia II Warszawa 4:3 (Daniel Feruga 2, Aleksander Komor, Szczepan), Wigry Suwałki 2:3 (Feruga, Rumin), Skra Częstochowa 1:1 (Rumin).

Rezerwy Śląska będą zatem dziewiątym przeciwnikiem jastrzębian. Zapewne wymagającym, bo zespół trenera Piotra Jawnego w II lidze radzi sobie lepiej niż przyzwoicie. Oba zespoły zmierzyły się ze sobą w styczniu ubiegłego roku, gdy Śląsk II Wrocław występował jeszcze w III lidze. Mecz zakończył się wówczas remisem 1:1, a bramki zdobyli w nim Marek Mróz oraz… bramkarz GKS-u, Leonid Otczenaszenko.

Ukraiński golkiper w tej sytuacji miał wyjątkowego pecha – Adrian Sobczak wykonujący rzut karny trafił piłką w słupek, następnie futbolówka odbiła się od pleców „Leona” i wylądowała w siatce. Gdyby bramkarz jastrzębian nie wyczuł intencji strzelca i rzucił się w przeciwną stronę, wrocławianie nie cieszyliby się ze zdobycia gola.

Wynik wprawił w dobry nastrój szkoleniowców Śląska, bo jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego II trener wrocławian Marcin Dymkowski utyskiwał: – Jastrzębie chyba dzisiaj zleje nas na amen. Zostaliśmy bowiem przetrzebieni przez kontuzje, dlatego w ataku mamy samych juniorów, a zmienników na ławce rezerwowych możemy policzyć na palcach jednej ręki. Okazało się, że obawy popularnego „Dymka” były bezpodstawne, bo goście stawili czoła bardziej renomowanemu przeciwnikowi.


Czytaj jeszcze: Ostatni sprawdzian

Oba zespoły wystąpiły wtedy w składach: GKS 1962 (I połowa:) Pawełek – Słodowy, Jaroszek, Bojdys (31. Szymura, Gojny – Skórecki, Karmański, Mydlarz – Ali, Gaszka, Łaski. II połowa: Otczenaszenko – Kulawiak, Jaroszek (63. Bojdys), Liszka – Gajda, Tront, Mróz – Jadach, K. Adamek, Szczęch. Trener Jarosław SKROBACZ; ŚLĄSK II: Korytkowski (46. Mocarski) – Sobczak (70. Maruszak), Wiech, Kucharczyk, Caliński – Młynarczyk, Szymański – Fediuk (46. Trepczyński), Jarzębowski, Mamis – Głowieńkowski (65. Michalski). Trener Piotr JAWNY.

Żółta kartka: Skórecki.

Trzech wystawionych na listę transferową zawodników GKS-u 1962 Jastrzębie na razie nie znalazło nowego przydziału. Łukasz Gajda był na sprawdzianach w III-ligowym ROW-ie 1964 Rybnik, gdzie jednak doznał kontuzji (problem z więzadłem stawu skokowego). Na kilka tygodni jego noga powędrowała do „gipsu”, więc niespełna 18-letni pomocnik w tej rundzie na pewno nie zejdzie z listy płac GKS-u. Michał Mydlarz był sprawdzany przez Sokoła Ostróda, potem wrócił na dwa dni do Jastrzębia i ponownie „wyfrunął” w poszukiwaniu nowego pracodawcy.

Nie wiadomo, co z Patrykiem Skóreckim. Podobno trener Paweł Ściebura byłby skłonny zostawić go w kadrze, ale koncepcja władz klubu jest zupełnie inna. Zwłaszcza, że na razie muszą zacisnąć pasa, bowiem według naszych informacji wsparcie finansowe z Jastrzębskiej Spółki Węglowej będzie w tym roku mniejsze niż w ubiegłym. Będzie to kwota rzędu 3/4 poprzedniej dotacji.


Na zdjęciu: Daniel Rumin (w środku) jest najlepszym – obok Daniela Ferugi – strzelcem GKS-u 1962 Jastrzębie w zimowych sparingach.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus