GKS 1962 Jastrzębie. Głupie faule

Pomocnik GKS-u 1962 Jastrzębie Michał Mydlarz przebywa na testach w II-ligowym Sokole Ostróda.


W poniedziałek drużyna trenera Pawła Ściebury rozpoczęła trzeci tydzień przygotowań do rundy wiosennej. Wczoraj piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie mieli tylko jeden trening, przed południem spotkali się na boisku przy ulicy Kościelnej. Podczas zajęć sztab szkoleniowy pierwszoligowca główny akcent położył na kształtowaniu wytrzymałości szybkościowej.

Dzisiaj (wtorek, 26 stycznia) zaplanowano dwa treningi. Piłkarze GKS-u przed południem – w dwóch grupach – będą ćwiczyli na siłowni, a po południu spotkają się na boisku. W środę piłkarzy z Jastrzębia Zdroju również czeka tylko jeden trening, na którym trenerzy skupią się nad organizacją gry.

W czwartek nie będzie już taryfy ulgowej, zawodników czekają podwójne zajęcia. O godzinie 10.00 rozpocznie się trening na siłowni, zaś na boisku piłkarze będą trenowali od godziny 15.30. Ten trening zdominują taktyka i oraz doskonalenie organizacji gry. W piątek trener Paweł Ściebura poprowadzi tylko jeden trening, a tygodniową pracę drużyny zwieńczy sobotni sparing ze słowackim zespołem MSzK Żylina, który rozpocznie się o godzinie 14.00.

Odnotujmy jeszcze, że do 28 stycznia (czwartek) na sprawdzianach w drugoligowym Sokole Ostróda będzie przebywał niespełna 21-letni pomocnik GKS-u, Michał Mydlarz. Do soboty, 23 stycznia, na testach w GKS-ie Bełchatów i rezerwach Zagłębia Lubin przebywali – odpowiednio – bramkarz Leonid Otczenaszenko i pomocnik Łukasz Gajda. 23-letni ukraiński golkiper zagrał w sparingu bełchatowian ze Skrą Częstochowa (2:2), zaś o pięć lat młodszy Gajda z IV-ligowym MKP Wołów (4:1). Na razie nie wiadomo, czy któryś z nich zyskał akceptację trenerów wymienionych drużyn.

W sobotę w sparingu z Hutnikiem Kraków (1:3) w barwach zespołu z ulicy Harcerskiej zadebiutował obrońca Jakub Niewiadomski, wypożyczony z Lecha Poznań. – Zmieniłem klub, ale myślę, że ten moment jest dla mnie najlepszą opcją – powiedział dla oficjalnej strony klubowej najnowszy nabytek GKS-u 1962 Jastrzębie.

– Może pójdę drogą Tymka Puchacza lub Kuby Modera (zanim wrócili z wypożyczenia do Lecha, grali w I lidze – odpowiednio – GKS-ie Katowice i Odrze Opole – przyp. BN). – Taki jest mój plan i zrobię wszystko, żeby tak właśnie było. Już się trochę zaaklimatyzowałem w nowym zespole, więc mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie do przodu. Jeżeli chodzi o pierwszą połowę meczu sparingowego z Hutnikiem Kraków, którą oglądałem z boku, wynik na pewno nie odzwierciedlał naszej gry.


Czytaj jeszcze: Karny raport

Nie graliśmy słabego spotkania, jak wskazuje wynik. Niestety, straciliśmy dwie bramki z rzutów karnych, tak naprawdę były to trochę głupie faule, których nie powinniśmy zrobić. Ale taka jest piłka. W II połowie udało nam się strzelić tylko jednego gola, więc zeszliśmy z boiska pokonani. Czego kibice mogą spodziewać się po mojej grze? Jestem zawodnikiem charakternym, nigdy nie odpuszczam przeciwnikowi, staram się dać z siebie więcej niż sto procent w każdym meczu i każdym treningu.

Mam nadzieję, że to się przełoży na drużynę i każdy będzie chciał się rozwijać. Jestem typem zawodnika ofensywnego, aczkolwiek nie zapominam, że jestem nominalnym obrońcą, więc będę skupiał się na obronie.


Na zdjęciu: Jakub Niewiadomski (przy piłce) grę w GKS-ie 1962 Jastrzębie postrzega jako szansę i krok do przodu w swojej karierze.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus