GKS 1962 Jastrzębie. Na tym samym wózku

Trener GKS-u 1962 Jastrzębie, Jarosław Skrobacz, uważa, że rozgrywki ligowe powinny zostać dokończone, nawet w sierpniu.

Piłkarze GKS-u 1962 już prawie miesiąc trenują według indywidualnych rozpisek przygotowanych przez sztab szkoleniowy. To szmat czasu. Czy zatem trener Jarosław Skrobacz i jego współpracownicy zmodyfikowali program i zestaw ćwiczeń?

A myśliwi mogą polować…

– Oczywiście, że dokonaliśmy pewnych zmian, by praca zawodników nie była zbyt monotonna – powiedział szkoleniowiec I-ligowca z Jastrzębia. – Każdy dostał wolną rękę, oczywiście w pewnych granicach, by wykazać się kreatywnością i pomysłowością.

Bardzo żałujemy, że rozgrywki nagle przerwano, bo pod względem fizycznym byliśmy dobrze przygotowani do rundy wiosennej. Teraz nie ma szans, żeby tę formę utrzymać, ale to jest tzw. siła wyższa, całkowicie niezależna od nas. Rozumiem obostrzenia, ale mają one negatywny wpływ na naszą pracę.

Szkoda, że piłkarze nie mogą biegać po bezdrożach i lasach, w odosobnieniu, bez kontaktu z innymi ludźmi. Ale w takim razie dlaczego myśliwym wolno polować w lesie? Takie pytania zadajemy sobie nie tylko my, trenerzy oraz piłkarze, ale również przedstawiciele innych dyscyplin sportowych.

Uczciwy układ

Niżej podpisany przekonał się, rozmawiając z wieloma trenerami i piłkarzami, że większość z nich nie wierzy we wznowienie bieżącego sezonu. Czy takie same refleksje naszły trenera Skrobacza?

– Przeciwnie, nie dopuszczam do siebie myśli, że w tej rundzie nie wyjdziemy już na boisko – mocno akcentuje szkoleniowiec GKS-u 1962. – Ile czasu będziemy potrzebowali, by należycie przygotować się do restartu? Tyle, ile da nam organizator rozgrywek po prostu będzie musiało wystarczyć. Czy to będą dwa tygodnie, czy krócej, nie ma znaczenia.

Ważne, że wszystkie drużyny będą miały te same warunki, wszyscy pojedziemy na tym samym wózku. Taki układ będzie uczciwy i sprawiedliwy. Pamiętam, jak w końcówce rundy jesiennej przez trzy ostatnie tygodnie graliśmy co trzy dni, tymczasem wielu naszych rywali miało tydzień i pełny mikrocykl, by przygotować się do pojedynku z nami.

W ubiegłym tygodniu piłkarz drużyny z Jastrzębia, Kamil Jadach, przyznał, że nie widzi przeszkód, by mecze odbywały się jeszcze w lipcu. Czy Jarosław Skrobacz też nie miałby nic przeciwko takiemu wariantowi? I co z zawodnikami, których kontrakty wygasają 30 czerwca?

– Nie miałbym nic przeciwko temu, by obecny sezon zakończył się dopiero w sierpniu, a nowy zaczął we wrześniu – zapewnia niespełna 53-letni szkoleniowiec.

– Kontrakty piłkarzy? Prezes PZPN Zbigniew Boniek zapewniał, że nie będzie kłopotów, by o miesiąc lub dwa je przedłużyć. Bardzo na to liczę oraz na to, że obejdzie się bez kombinowania.

Bezkonkurencyjny Ali

Tymczasem klub z Harcerskiej kontynuuje plebiscyt na najlepszą jedenastkę w XXI wieku. Na pozycję lewego obrońcy nominacje uzyskali (w kolejności alfabetycznej): Marcin Bednarek (134 mecze ligowe, 2 gole), Dawid Gojny (54/3), Łukasz Pielorz (143/12), Marcin Żukowski (41/6). Bezkonkurencyjny w tym „wyścigu” okazał się Łukasz Pielorz (obecnie gra w SC Tamsweg – V liga austriacka), na którego oddano 75,2% głosów!

O miano najlepszego prawego pomocnika ubiegali się Farid Ali (118/18) i Bartosz Woźniak (121/16). Zdecydowanie zwyciężył Ukrainiec, na którego głos oddało aż 92,6% uczestników zabawy. Do środy (do 16.00) potrwają wybory dwóch środkowych pomocników.

Nominacje uzyskali: Mariusz Adaszek (124/24), Kamil Gorzała (172/38), Arkadiusz Taraszkiewicz (147/24), Damian Tront (186/15) i Witold Wawrzyczek (134/30). Z „przecieków” wynika, że w ostatecznej rozgrywce będą liczyli się Adaszek, Gorzała i Wawrzyczek, którzy cieszą się największą popularnością wśród głosujących.

Na zdjęciu: Trener Jarosław Skrobacz nie dopuszcza do siebie myśli, że w tej rundzie jego drużyna nie wyjdzie już na boisko.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus