GKS 1962 Jastrzębie. Napastnik priorytetem

Sztab szkoleniowy pierwszoligowca zarządził zbiórkę na 10.00, a godzinę później zawodnicy wyjdą na boisko. Jak wiadomo, na zajęciach zabraknie Jakuba Wróbla, który podpisał dwuletni kontrakt z ŁKS-em. Łodzianie, uruchomili klauzulę odstępnego, która wynosiła 200 tysięcy złotych. Wątpliwe również, by na środowym treningu pojawił się Rafał Adamek, chociaż wciąż ma ważny kontrakt w Jastrzębiu. Niespełna 26-letni obrońca „podpadł” trenerom GKS-u 1962 i może poszukiwać nowego pracodawcy.

Być może zwolnione przez Jakuba Wróbla zajmie Daniel Szczepan, który jeszcze związany jest umową ze Śląskiem Wrocław. Nie jest jednak wcale powiedziane, że „Szczepek” dołączy do ekipy Jarosława Skrobacza już dzisiaj. Trwają bowiem rozmowy działaczy GKS-u z reprezentującą niespełna 25-letniego napastnika agencją menedżerską. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku trenerzy Jarosław Skrobacz i Jan Woś podczas meczu Pniówka 74 Pawłowice z chorzowskim Ruchem obserwowali napastnika „Niebieskich” Mariusza Idzika. Tematu jednak nie ma, ponieważ wychowanek Śląska Wrocław ma ważny kontrakt na Cichej, a jastrzębianie nie mają wolnych środków finansowych, które mogliby zainwestować w zakup zawodnika.

Na pewno zjawi się na boisku przy ulicy Kościelnej Mateusz Słodowy, obrońca IV-ligowej Odry Wodzisław Śląski (dawny APN). Doświadczonym obrońcą oprócz GKS-u 1962 Jastrzębie interesowały się jeszcze Zagłębie Sosnowiec i MKS Kluczbork, ale na razie zdecydował się on na testy za przysłowiową miedzą.