GKS 1962 Jastrzębie. Nuta niepewności

Piłkarzy GKS-u 1962 Jastrzębie w Bełchatowie czeka trudna przeprawa, bo gospodarze zwietrzyli szansę na utrzymanie.


Na mecz do Bełchatowa piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie wyruszyli w piątek o godzinie 13.30. Gdyby utrzymanie w Fortuna 1 Lidze mieli zagwarantowane, pojechaliby w dniu meczu, a ich wyprawa miałaby charakter szkolnej wycieczki, na luzie, bez „napinki”. Jednakże takiego komfortu podopieczni trenera Łukasza Włodarka nie mają, więc wyjazdowi towarzyszy nutka niepewności.

Gospodarze sobotniego pojedynku zwietrzyli szansę na utrzymanie po zwycięstwie w Głogowie. Warunkiem niezbędnym, by pobożne życzenia nabrały realnych kształtów, jest zwycięstwo zespołu trenera Marcina Węglewskiego w sobotnie popołudnie. Jeżeli rozstrzygną to spotkanie na swoją korzyść, wówczas… na dwoje babka wróżyła. „Brunatni” w ostatniej kolejce będą musieli pokonać w Niepołomicach Puszczę i liczyć na potknięcie ekipy z Jastrzębia Zdroju w domowym meczu z Resovią Rzeszów.

GKS Bełchatów ma najniższą w I lidze średnią bramek na jeden mecz (0,75), ale w przypadku GKS-u 1962 szału też nie ma (średnia 0,875). Bełchatów do tej pory strzelił 24 bramki, po 12 w obu połowach. Ich rywal ma na koncie 28 goli, jastrzębianie w I połowie zdobyli 12, a po przerwie – 16.

Drużyna z Bełchatowa w ośmiu meczach zachowała czyste konto (tylko w trzech u siebie), natomiast jastrzębianie dokonali takiej sztuki sześć razy, z czego dwukrotnie (z Odrą Opole i Stomilem Olsztyn) w potyczkach wyjazdowych. Bełchatów aż 11 goli zdobył w pierwszym kwadransie meczu, natomiast GKS 1962 Jastrzębie 13 razy zaskoczył rywali w ostatnim kwadransie.

Sobotnie spotkanie będzie dziewiątym pojedynkiem obu zespołów, siedem razy walczyły ze sobą w lidze i raz w Pucharze Polski (4 sierpnia 187 roku w II rundzie Pucharu Polski Bełchatów pokonał GKS Jastrzębie 2:0). W potyczkach ligowych gospodarze najbliższego meczu odnieśli tylko jedno zwycięstwo (16 maja 2018 roku wygrali w II lidze 2:1), jastrzębianie triumfowali trzykrotnie, trzy razy oba zespoły pogodził remis. Bilans bramkowy: 9:5 dla GKS-u Jastrzębie.

W drużynie GKS-u Bełchatów gra 23-letni bramkarz Leonid Otczenaszenko, który nie zdążył zadebiutować w zespole z Harcerskiej, ale w rundzie wiosennej 8 razy stał między słupkami bramki drużyny trenera Węglewskiego. Dzisiaj raczej usiądzie na ławce rezerwowych, bo numerem jeden na tej pozycji jest w tej chwili Daniel Niżnik.

W zespole z Bełchatowa gra również rówieśnik Otczenasznki (starszy od niego o cztery miesiące), pomocnik Marcin Ryszka, który jest wychowankiem Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, ale nigdy nie założył koszulki GKS-u 1962 Jastrzębie.



Rozjemcą meczu w Bełchatowie będzie 51-letni arbiter Mariusz Złotek z Gorzyc, który w 2016 roku został laureatem „Kryształowego gwizdka”, rankingu prowadzonego przez naszą redakcję. Na liniach asystować będą Michał Pierściński i Marek Witoń, a funkcję sędziego technicznego powierzono Sebastianowi Jarzębakowi. W tym sezonie sędzia Złotek rozstrzygał boiskowe spory w jednym meczu z udziałem GKS-u 1962 Jastrzębie – 24 kwietnia, gdy rywalem zespołu Łukasza Włodarka był Bruk-Bet Termalica Nieciecza.


Na zdjęciu: Piłkarze GKS-u 1962 Jastrzębie zdają sobie sprawę, że w Bełchatowie czeka ich trudna przeprawa.

Fot. gksjastrzebie.com/Arkadiusz Kogut