GKS 1962 Jastrzębie. Pierwsza weryfikacja

W środę GKS 1962 Jastrzębie zagra pierwszy sparing tej zimy, przeciwnikiem pierwszoligowca będzie III-ligowy Pniówek 74 Pawłowice.


Dzisiaj (środa, 20 stycznia) drużyna trenera Pawła Ściebury rozegra pierwszy sparing tej zimy. Przeciwnikiem jastrzębian będzie III-ligowy Pniówek 74 Pawłowice, spotkanie rozpocznie się o godzinie 14.30 na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Nieboczowach. Dla zawodników pierwszoligowca nie będzie to jedyna „atrakcja” tego dnia, bowiem o godzinie 10.00 trenerzy zarządzili zajęcia na siłowni.

W porównaniu do poprzedniego tygodnia sztab szkoleniowy GKS-u 1962 Jastrzębie wprowadził korekty. W poniedziałek nie było podwójnych zajęć, piłkarze spotkali się tylko raz, przed południem w siłowni. Ze względu na bardzo niską temperaturę zrezygnowano z treningu na boisku przy ulicy Kościelnej. We wtorek trener Paweł Ściebura oraz jego najbliżsi współpracownicy zaplanowali dwa treningi – o godzinie 10.00 i 15.30. Na pierwszych zajęciach pierwszoligowcy mieli skupić się na motoryce, natomiast popołudniowy trening miała zdominować taktyka.

– W pierwszym tygodniu skupiliśmy się na przygotowaniu kondycyjnym – powiedział II trener GKS-u 1962 Jastrzębie, Łukasz Włodarek.

– Po przeprowadzeniu testów wiedzieliśmy, na jakich prędkościach, dystansach i przerwach będziemy biegać, więc treningi były pod to planowane. Ponadto w trakcie zajęć udało nam się przeplatać elementy fazy przejścia z ataku do obrony. W tym tygodniu celem będą elementy taktyczne, dlatego będą coraz częściej pojawiały się na treningach.

W środowej grze kontrolnej w GKS-ie na pewno nie zagrają bramkarz Leonid Otczenaszenko (do 23 stycznia przebywa na testach w GKS-ie Bełchatów), będący w fazie rehabilitacji Adam Wolniewicz oraz wystawieni na listę transferową Patryk Skórecki, Michał Mydlarz i Łukasz Gajda. Ostatni z wymienionych w niedzielę rozpoczął testy w III-ligowych rezerwach Zagłębia Lubin. Będzie tam przebywał do najbliższej soboty, czyli 23 stycznia. Najprawdopodobniej nie zobaczymy też Michała Bojdysa, który powrócił do treningów po operacji więzadeł krzyżowych.

Niewykluczone natomiast, że w zespole trenera Ściebury pojawi się testowany, 18-letni bramkarz (personalia do wiadomości redakcji).


Czytaj jeszcze: Trzech na liście

W zespole Pniówka najprawdopodobniej zagra kilka nowych twarzy, między innymi niespełna 20-letni stoper Kamil Turoń (Kuźnia Ustroń), czy urodzony 7 marca 2003 roku Bartosz Żyła. To wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, który potem trafił do Akademii Zagłębia Lubin. W zespole trenera Grzegorza Łukasika na pewno zabraknie jego syna, Filipa, który od poniedziałku przebywa na sprawdzianach w Ruchu Chorzów. Jeżeli zaliczy je pomyślnie, możliwa jest jego przeprowadzka na Cichą. Ale ostatnie słowo w tej kwestii będzie należało do prezesa GKS-u Dariusza Stanaszka, bo Łukasik-junior jest zawodnikiem klubu z Jastrzębia Zdroju, wypożyczonym do Pniówka do końca bieżącego sezonu.

W czwartek i piątek drużyna GKS-u 1962 Jastrzębie będzie tylko miała jeden trening na boisku przy ulicy Kościelnej, pierwszego dnia w zajęciach główny akcent będzie położony na ćwiczenia motoryczne, zaś drugiego – na organizacji gry. Zwieńczeniem tygodniowych zajęć będzie sobotnia gra kontrolna z „czerwoną latarnią” II ligi, Hutnikiem Kraków. Sparing zostanie rozegrany w Krakowie i rozpocznie się o godzinie 13.00.


Na zdjęciu: Trener GKS-u 1962 Jastrzębie Paweł Ściebura zastanawia się, jak wypadnie jego drużyna w pierwszym tegorocznym sparingu.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus