GKS 1962 Jastrzębie. Siatkonoga na tapecie

 

Niespełna 26-letni Damian Tront niedawno został nominowany w kategorii najlepszych środkowych pomocników GKS-u Jastrzębie w XXI wieku.

 

Jego konkurentami było czterech byłych zawodników drużyny z Harcerskiej – Mariusz Adaszek, Kamil Gorzała, Arkadiusz Taraszkiewicz i Witold Wawrzyczek. Do najlepszej jedenastki przebili się pierwszy i ostatni z wymienionych, ale wychowanek Startu Mszana z tego powodu nie załamuje rąk.

– Obecność w tym gronie potraktowałem jako zaszczyt i powód do dumy, bo to są piłkarze, którzy dużo dobrego zrobili dla GKS-u Jastrzębie – powiedział Damian Tront.

– Tylko z Kamilem Gorzałą zetknąłem się osobiście na boisku, pozostali są ode mnie dużo starsi, więc nie miałem okazji, by z nimi zagrać. Kiedy dołączyłem do GKS-u, „Gorzi” był kapitanem drużyny. Nie będę też ukrywał, że był to wtedy dla mnie wzór do naśladowania i wiele się od niego nauczyłem.

Wszyscy zastanawiają się i martwią, kiedy rozgrywki w I lidze zostaną wznowione. Nie brakuje malkontentów, którzy uważają, że w ramach sezonu 2019/2020 nie odbędzie się już żaden mecz. – Nie podzielam poglądu pesymistów i – podobnie jak nasz trener Jarosław Skrobacz – wierzę, że dokończymy ten sezon – przekonuje Damian Tront.

– Niewiadomą pozostaje tylko termin wznowienia rozgrywek. Myślę, że początek maja jest nierealny, bo liczba zarażeń koronawirusem rośnie, a jak powiedział premier Mateusz Morawiecki, właśnie w maju będzie największy wzrost zachorowań.

Myślę zatem, że najwcześniej ruszymy w połowie czerwca. Nie mam też żadnych wątpliwości, że mecze będziemy rozgrywali – niestety – bez udziału publiczności.

GKS 1962 Jastrzębie do tej pory zremisował najwięcej – bo aż dziesięć – meczów spośród wszystkich drużyn pierwszoligowych. W kilku z nich wypuścił wygraną z rąk, tracąc dwa punkty, a nie zyskując jeden. Których z nich jest najbardziej żal pomocnikowi tej drużyny? – Niemal od razu przyszedł mi na myśl mecz z Miedzią Legnica na własnym boisku – nie kryje Damian Tront.

– Prowadziliśmy w nim 2:0 i praktycznie mieliśmy rywala na łopatkach. Mieliśmy jeszcze dwie stuprocentowe okazje, by dobić przeciwnika. Zmarnowane okazje zemściły się na nas i zamiast trzech punktów dopisaliśmy do swojego konta tylko jeden.

W takich samych rozmiarach zremisowaliśmy w Niecieczy z Termaliką, chociaż w końcówce spotkania mieliśmy piłkę meczową. Daniel Liszka nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. W ogóle pechowa była dla nas końcówka rundy jesiennej, bo zremisowaliśmy w niej aż cztery mecze i tym samym straciliśmy kilka punktów.

Natomiast na plus musimy zaliczyć remisy w wyjazdowych pojedynkach z Sandecją Nowy Sącz i GKS-em Tychy. W pierwszym z nich przegrywaliśmy 0:1 i dopiero fantastyczny strzał Adama Żaka z dystansu zapewnił nam zdobycz punktową. Natomiast w Tychach gospodarze mieli optyczną przewagę i dwukrotnie wychodzili na prowadzenie.

My dwa razy odrobiliśmy stratę, lecz w końcówce spotkania mieliśmy trochę szczęścia, więc ten wynik możemy uznać za… zwycięski remis.

Trenerzy GKS-u 1962 Jastrzębie każdego tygodnia modyfikują plan treningowy oraz oczekują od swoich podopiecznych własnej inwencji. – Odechciewa mi się ciągłego biegania, podobnie jak moim kolegom – przyznaje Damian Tront.

– Trudno cokolwiek zaplanować, ale postanowiłem, że teraz więcej ćwiczeń będzie z piłką. W Mszanie jest boisko treningowe, z którego w tej chwili nikt nie korzysta, więc ćwiczę tam sam jak palec. Poza tym umawiam się z kolegami z drużyny na siatkonogę. Gramy jeden na jednego, z zachowaniem oczywiście wszystkich środków ostrożności. Najczęściej grywam z Kamilem Jadachem, Dominikiem Szczęchem i Danielem Szczepanem. Dzięki temu wraca nam czucie piłki.

Tymczasem w plebiscycie teraz kibice GKS-u 1962 wybierają najlepszych lewych pomocników. Nominacje uzyskali: Maciej Małkowski (112 meczów ligowych, 9 goli), Andrzej Myśliwiec (392 mecze, 50 goli), Dominik Szczęch (157 meczów, 12 goli) i Dawid Weis (132 mecze, 16 bramek).

 

Na zdjęciu: Damian Tront liczy, że runda wiosenna jeszcze się nie zakończyła.
Fot. Piotr Matusewicz/Pressfocus