GKS 1962 Jastrzębie. Wyjście z cienia

W poprzednim sezonie niespełna 18-letni bramkarz Mikołaj Reclaf był „przyspawany” do… trybun.


W GKS-ie 1962 Jastrzębie niespełna 18-letni (urodziny będzie obchodził 13 grudnia) Mikołaj Reclaf pojawił się zimą tego roku. Kontrakt podpisał 25 stycznia i związał się z I ligowcem kontraktem, który wygasa 30 czerwca 2023 roku. Wychowanek Jaguara Gdańsk przed transferem do Jastrzębia Zdroju występował w IV-ligowym (grupa kujawsko-pomorska) Sportisie Łochowo.

W poprzednim sezonie Reclaf był „przyspawany” nawet nie do ławki rezerwowych, ale do trybun! Był numerem trzy wśród bramkarzy, jedynka i dwójka były zarezerwowane dla Mariusza Pawełka i Grzegorza Drazika. W meczowej kadrze pojawił się bodajże dwa razy. Zwrot nastąpił w tym sezonie, po przegranym meczu jastrzębian z Korona Kielce.

Na jednym z treningów poprzedzających mecz z ŁKS-em Łódź kontuzji palca doznał Pawełek i wydawało się, że na jego miejsce wskoczy Drazik. Tymczasem trener Jacek Trzeciak, po konsultacji ze szkoleniowcem bramkarzy, Remigiuszem Danelem, postawił na młokosa. Reclaf zagrał w Łodzi i od tamtej pory nie wpuścił do „klatki” swoich konkurentów.

W ostatnim meczu wyjazdowym przeciwko Miedzi Legnica był bohaterem swojej drużyny, broniąc rzut karny, którego egzekutorem był Hiszpan Jon Aurtenetxe. Dzięki jego skutecznej interwencji, jastrzębianie wywieźli z gorącego terenu punkt. – Po bardzo trudnym meczu przyjmujemy ten remis z pokorą, ale cieszymy się, że wróciliśmy do Jastrzębia z jednym punktem – powiedział Mikołaj Reclaf.

– Miedź jest bardzo wymagającym przeciwnikiem, który gra trójką z tyłu. Nie graliśmy jeszcze z taką drużyną i sprawiało nam to duże kłopoty. Ja na pewno bardzo szanuję ten remis. Myślę, że cała drużyna ma podobne zdanie, bo dobrze wiemy, jak się napracowaliśmy w tym pojedynku. Wyciągniemy z niego wnioski, zwłaszcza przed meczem z podobnie ustawionym Podbeskidziem.

Obroniony przeze mnie rzut karny? Cieszę się przede wszystkim z tego, że mogłem pomóc drużynie i mam nadzieję, że mój rozwój będzie nadal postępował. Czy mam jakiś sposób na obronę rzutów karnych? Oczywiście analizowaliśmy karne. Nie będę zdradzał szczegółów, ale muszę powiedzieć, że dużą zasługę ma w tym trener Danel, który podpowiedział mi coś bardzo ważnego.


Na zakończenie warto przytoczyć garść statystyk z ostatniego meczu z Miedzią.

Posiadanie piłki: 59% -41%

Strzały: 16:9
Strzały celne: 4:3
Strzały niecelne: 4:2
Strzały zablokowane: 7:4

Faule: 17:18
Żółte kartki: 4:4
Spalone: 0:1
Rzuty rożne: 4:3
Podania: 500:358
Podania dokładne: 401:271 (80% -76%)
Najwięcej podań: Michał Kuczałek – 58 (78% celnych)
Najlepszy procent celnych podań:
1. Daniel Rumin – 93% (13/14)
2. Dawid Witkowski – 84% (21/25)
2. Dominik Kulawiak – 84% (16/19)
Pojedynki: 198
Pojedynki wygrane: 107:91

Najwięcej pojedynków: Michał Bojdys – 27 (59% wygranych)
Najlepszy procent wygranych pojedynków:
1. Dawid Witkowski – 83% (5/6)
2. Michał Kuczałek – 80% (12/15)
3. Dominik Kulawiak, Remigiusz Borkała – 62% (8/13)
InStat Index (TOP 3):

GKS Jastrzębie:
1. Michał Kuczałek – 230
2. Michał Bojdys – 216
3. Dawid Witkowski – 209

22-letni środkowy obrońca GKS-u Jastrzębie, Mateusz Bondarenko, został we wtorek wypożyczony do II-ligowego Sokoła Ostróda. Wychowanek Budowlanych Lubsko dołączył do zespołu z Harcerskiej 21 sierpnia ubiegłego roku. W sezonie 2020/2021 wystąpił w 21 meczach ligowych, w których zdobył dwa gole – z GKS-em Bełchatów (3:2) i Stomilem Olsztyn (2:0). W bieżącym sezonie nie pojawił się na boisku ani razu.
Bondarenko został wypożyczony do zespołu prowadzonego przez trenera Jarosława Kotasa do 31 grudnia tego roku.


Na zdjęciu: Bramkarz Mikołaj Reclaf jest coraz pewniejszym punktem GKS-u 1962 Jastrzębie.

Fot. gksjastrzebie.com/Arkadiusz Kogut