GKS Jastrzębie. Fatalne „otwarcia”

Z końcem czerwca br. kończą się kontrakty kilkunastu zawodnikom, związanym do tej pory z GKS-em Jastrzębie.


Piłkarze GKS-u Jastrzębie w bieżących rozgrywkach przegrali aż 19 potyczek ligowych! Tyle samo razy schodzili z boiska pokonani zawodnicy Stomilu Olsztyn, a następna w kolejce jest Puszcza Niepołomice, która ma na koncie 16 porażek.

Rzecz charakterystyczna – jastrzębianie przegrali trzy ostatnie mecze, tracąc w nich gola zaraz na początku spotkania. W Polkowicach Bruno Żołądź „skaleczył” ich w 7 minucie, w potyczce z Odrą Opole stracili gola w… 21 sekundzie (!) po samobójczym strzale Remigiusza Borkały, w ostatnim meczu z GKS-em Katowice kapitan ekipy z Bukowej Arkadiusz Jędrych wpisał się na listę zdobywców bramek w 5 minucie.

Nic dziwnego, że na pomeczowej konferencji prasowej trener GKS-u Jastrzębie Grzegorz Kurdziel nie miał szczęśliwej miny. – Na pewno mój zespół jest w bardzo trudnej sytuacji mentalnej – powiedział niespełna 46-letni szkoleniowiec. – Mobilizujemy się przed każdym meczem, przygotowujemy się normalnie do każdego spotkania, natomiast jeżeli w 5 minucie tracimy bramkę – dzieje się tak w kolejnym meczu – to spada wartość tych zawodników. I bardzo ciężko jest nam się podnieść.

Mieliśmy tylko jeden fragment w meczu, na samym początku drugiej połowy, gdzie mogliśmy się zbliżyć do GKS-u Katowice na jedną bramkę. I to był jedyny moment, w którym można było odwrócić losy tego spotkania. O naszej porażce zadecydowały trzy stałe fragmenty gry, po których daliśmy się zaskoczyć. Zabrakło nam koncentracji i odpowiedzialności indywidualnej. Nie widziałem jeszcze tych bramek, dlatego nie będę komentował, kto zawinił. Przegrywa GKS Jastrzębie jako cały zespół, a przegraliśmy zasłużenie.

Krajobraz po spadku rysuje się – przynajmniej na razie – niezbyt ciekawie. Kilkunastu zawodnikom kończą się kontrakty z klubem z Harcerskiej i trzeba się liczyć z tym, że w sezonie 2022/2023 wielu z nich nie zobaczymy w koszulce GKS-u Jastrzębie. Na tej liście znajdują się między innymi Bartosz Neugebauer, Grzegorz Drazik, Oliver Podhorin, Marek Fabry, Mateusz Bondarenko, Władysław Ochronczuk, Łukasz Zejdler, Michał Kuczałek, Łukasz Gajda, Szymon Zalewski, Michał Rutkowski, czy Grzegorz Gulczyński.

W ubiegłym tygodniu, konkretnie 6 maja, ogłoszono, że zgodnie z zarządzeniem Prezydenta Miasta Jastrzębie Zdrój Anny Hetman, GKS Jastrzębie otrzyma dotację w wysokości 760 tysięcy złotych. Dotacja została przyznana na realizację zadania publicznego w zakresie rozwoju sportu pod nazwą „Uzupełniający proces szkolenia motoryczno-taktycznego zawodników drużyny seniorów GKS-u Jastrzębie”. Ten zastrzyk finansowy (konkretnie jego wysokość) dla klubu z Harcerskiej nie spodobał się działaczom innych klubów sportowych, które również złożyły wnioski o dotację, a dostały przysłowiową figę z makiem.

W 2022 roku GKS Jastrzębie z budżetu miasta otrzymał milion 620 tysięcy 415 złotych i 68 groszy. Dwunastego stycznia było to 740 tysięcy na „Szkolenie i udział w rozgrywkach piłkarskich drużyny seniorów GKS-u Jastrzębie”, 17 lutego 120 tysięcy, 415 złotych i 68 groszy na „Szkolenie piłkarskie dzieci i młodzieży w Akademii GKS Jastrzębie” oraz ostatnia transza w wysokości 760 tysięcy.


Na zdjęciu: Strzelając gola GKS-owi Katowice nas Bukowej Mateusz Bondarenko (przy piłce) częściowo uratował twarz zespołu GKS-u Jastrzębie.

Fot. gksjastrzebie.com/Arkadiusz Kogut