GKS Jastrzębie. Okazja do rehabilitacji

GKS Jastrzębie może zmazać plamę, jaką dał w meczu z Górnikiem Polkowice, w środowej potyczce pucharowej z Sokołem Ostróda.


W niedzielnym meczu ligowym przeciwko Górnikowi Polkowice (0:2) trener GKS-u Jastrzębie Grzegorz Kurdziel dokonał tylko trzech zmian.

Po przerwie na boisku zameldowali się Daniel Stanclik i Daniel Szymczak, zaś pod koniec spotkania na placu gry pojawił się Brazylijczyk Joao Passoni. Na ławce rezerwowych 90 minut „nudzili się” bramkarz Michał Antkowiak oraz zawodnicy z pola – Kacper Kawula, Dominik Klimkiewicz, Jakub Kasperowicz, Kamil Jadach i Salvador Pryka. Dlaczego szkoleniowiec nie zdecydował się na dokonanie pięciu przysługujących mu zmian, trudno dociec. Ale skoro przegrywa się mecz dwoma bramkami, trzeba zagrać va banque.

Nie wiadomo, jaką strategię w środowym meczu Pucharu Polski (runda wstępna) z III-ligowym Sokołem Ostróda przyjmie sztab trenerski drugoligowca z Harcerskiej. Czy na boisku pojawi się ta sama jedenastka, być może z niewielkimi korektami, która rozpoczęła pojedynek z Górnikiem Polkowice, czy też szkoleniowy poślą w bój zawodników „rezerwowych”, którzy do tej pory niewiele sobie pograli w II lidze lub… wcale. W tej ostatniej grupie są min. Antkowiak, Kawula, Kasperowicz, Jadach.

Mamy bardzo pracowity tydzień – zaznaczył na wstępie trener GKS-u Jastrzębie, Grzegorz Kurdziel. – Zawodnicy, którzy w niedzielę nie weszli na boisko w meczu z Górnikiem Polkowice lub grali mniej, mieli trening wyrównawczy. Przygotowujemy się do środowego meczu Pucharu Polski z Sokołem Ostróda, temu były podporządkowane poniedziałkowy i wtorkowy trening. Oczywiście chcemy wygrać ten mecz, będziemy robili wszystko, żeby go rozstrzygnąć na swoją korzyść. Wprawdzie w niedzielę czeka nas w Krakowie ligowy pojedynek z Hutnikiem, ale ja i moi współpracownicy w tej chwili koncentrujemy się na środzie.

Środowy pojedynek z Sokołem wcale nie musi być dla jastrzębian bułką z masłem. Trener jedenastki z Ostródy, 44-letni Dominik Bednarczyk, wcześniej pracował w Avii Świdnik i RKS-ie Radomsko, a przez ostatnie półtora roku w Lechii Tomaszów Mazowiecki. W sobotę jego podopieczni w meczu sparingowym pokonali 4:1 trzecioligową Concordię Elbląg. Trener „trójkolorowych” powiedział głośno i wyraźnie, że była to próba generalna przez rozgrywkami pucharowymi. Łupem bramkowym w tej grze kontrolnej podzielili się Maks Kventsar, Michał Kiełtyka, Oskar Kottlenga i Sebastian Samulski.

Środowy mecz rundy wstępnej Pucharu Polski pomiędzy GKS-em Jastrzębie i Sokołem Ostróda rozpocznie się w środę o godzinie 18.00 na Stadionie Miejskim przy ulicy Harcerskiej w Jastrzębiu Zdroju. Na arbitra tego spotkania wyznaczono 39-letniego Pawła Horożanieckiego z Żar.


Na zdjęciu: To byli główni aktorzy meczu z Górnikiem Polkowice. Czy dzisiaj dostaną szansę na zmazanie plamy?

Fot. gksjastrzebie.com