GKS Jastrzębie. Powrót kapitana na trudny mecz

Piłkarze GKS-u Jastrzębie w sobotę staną przed nie lada wyzwaniem – będą gościć lidera Fortuna 1 Ligi.


Ostatnimi czasy piłkarzom GKS-u Jastrzębie w potyczkach z Miedzią Legnica nie wiodło się najgorzej. Najbliżej wygranej z zespołem znad Kaczawy jastrzębianie byli 9 listopada 2019 roku. Prowadzili wówczas na Stadionie Miejskim przy ulicy Harcerskiej 2:0 dzięki bramkom Jakuba Wróbla (38 min) i Farida Alego (66 min.).

Na dodatek w 69 minucie Wróbel minął już bramkarza gości Łukasza Załuskę, lecz strzelając do pustej bramki przeniósł futbolówkę nad poprzeczką! W 77 minucie mecz mógł zamknąć definitywnie Dominik Kulawiak. Jego strzał z kilku metrów odbił Załuska, a dobitka obrońcy GKS-u wylądowała na poprzeczce!

Niewykorzystane sytuacje srodze się na gospodarzach zemściły. Gol strzelony głową przez Bożo Musę w 80 minucie, po dośrodkowaniu Dawida Korta z kornera, dał legniczanom nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone. „Miedzianka” doprowadziła do wyrównania w 88 minucie, gdy Valerijs Szabala zgrał piłkę głową, a stojący samotnie w polu bramkowym Marquitos nie miał problemów ze zdobyciem gola.

W rewanżu rozegranym w Legnicy również padł remis – prowadzenie dla Miedzi zdobył Maciej Śliwa (27 min.), do wyrównania doprowadził Kamil Szymura (50 min.), skutecznie egzekwując rzut karny. W ubiegłym sezonie w Legnicy ponownie odnotowaliśmy remis 1:1, gole zdobyli Krzysztof Drzazga (82) i Daniel Szczepan (42), zaś w Jastrzębiu wygrali goście 2:1 dzięki trafieniom Joana Romana (25) i Pawła Zielińskiego (81), prowadzenie dla GKS-u uzyskał w 5 minucie Daniel Rumin.

W bieżących rozgrywkach w Legnicy po raz trzeci z rzędu padł remis 1:1 (gole: Patryk Makuch i Mateusz Słodowy), ale w sobotnim spotkaniu zdecydowanym faworytem będzie drużyna trenera Wojciecha Łobodzińskiego.

GKS w pojedynku z liderem Fortuna 1 Ligi będzie musiał sobie radzić nie tylko bez rekonwalescentów – Dominika Kulawiaka i Dawida Witkowskiego, ale również bez pauzujących za kartki Michał Kuczałka (8 „żółtek” na koncie) i Dariusza Kamińskiego (4 kartki). Do składu trenera Grzegorza Kurdziela wróci natomiast kapitan drużyny, Oliver Podhorin. Słowackiego stopera w poprzednim meczu z Apklanem Resovią Rzeszów zabrakło właśnie z powodu nadmiaru żółtych kartek. Zagrożeni pauzą z tego powodu są kolejni zawodnicy GKS-u Jastrzębie – Konrad Handzlik, Mateusz Słodowy, Szymon Zalewski i Łukasz Zejdler.

Piłkarze Miedzi do Jastrzębia Zdroju przyjadą już w piątek wieczorem i zamieszkają w hotelu „Dąbrówka”. W sobotę będą mieli rozruch na boisku treningowym przy ulicy Kościelnej.


Na zdjęciu: Oliver Podhorin w sobotę poprowadzi GKS Jastrzębie do walki w meczu z liderem Fortuna 1 Ligi.

Fot. Marcin Bulanda/PressFocus