GKS Jastrzębie. Udane drugie podejście

Pomocnik Nataniel Wybraniec chce powalczyć o miejsce w składzie GKS-u Jastrzębie.


Tej zimy GKS Jastrzębie zakontraktował sześciu nowych zawodników. Ostatnim z nich jest pomocnik Nataniel Wybraniec, który dołączył do pozyskanych wcześniej Marka Fabry’ego, Władysława Ochronczuka, Olivera Podhorina, Daniela Stanclika i Dawida Szkudlarka.

Wybraniec w tym tygodniu podpisał kontrakt z klubem z Harcerskiej, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2023 roku i zawiera opcję przedłużenia umowy o kolejnych 12 miesięcy. Urodzony 26 grudnia 2000 roku w Raciborzu Nataniel Wybraniec jest wychowankiem Ikara Racibórz, który potem występował w Unii Racibórz, Odrze Centrum Wodzisław Śląski, Piaście Żerniki, Slezskym FC Opawa, a w rundzie jesiennej bieżącego sezonu reprezentował barwy czeskiego klubu FC Dolní Beneszov, występującego na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Czechach. Rozegrał w nim 17 meczów ligowych i zanotował 3 asysty. Do drużyny z Beneszova był wypożyczony z SFC Opawa, w którym w sezonie 2020/2021 zaliczył jeden mecz w czeskiej ekstraklasie.

Najnowszy nabytek jastrzębian trenował z zespołem Grzegorza Kurdziela od początku okresu przygotowawczego i wystąpił we wszystkich dotychczasowych spotkaniach sparingowych. Mierzy 187 centymetrów, gra na pozycjach „6” (defensywny pomocnik) lub „8” (ofensywny pomocnik).

– Cieszę się, że trafiłem do GKS-u – powiedział po podpisaniu kontraktu Nataniel Wybraniec.

– Odnalazłem się dobrze w drużynie i zostałem dobrze przyjęty przez resztę zespołu. Trenuję od początku okresu przygotowawczego i myślę, że zapracowałem sobie na tę szansę, bo gra w GKS-ie Jastrzębie będzie dla mnie na pewno szansą. Skąd wzięły się występy w czeskich klubach? Przez menadżera, który załatwił mi testy w Opawie, ale 1,5 roku spędzone właśnie w Opawie trudno ocenić pozytywnie, bo zagrałem tylko jeden mecz na szczeblu centralnym.

Wypożyczenie do III ligi, gdzie grałem przez ostatnie pół roku, dało mi sporo pewności siebie, bo występowałem regularnie i dzięki temu też trafiłem do Jastrzębia. Moim zdaniem nasze występy w meczach sparingowych wyglądają pozytywnie. Widać, że mamy określony pomysł na grę i wszyscy zawodnicy realizują założenia trenera. Cały czas pracujemy, chociaż najcięższy okres jest już za nami. Teraz zostały już praktycznie ostatnie szlify.

Uważam, że bardzo dobrze przepracowaliśmy dotychczasowe kilka tygodni przygotowań. Zanim przyszedłem tu na testy, miałem zakodowane z tyłu głowy, że już raz – rok temu – nie zaprezentowałem się na tyle dobrze, żeby zasłużyć na kontrakt w GKS-ie. Teraz była może mała niepewność, ale z drugiej strony wiedziałem już, jak to wszystko wygląda i znałem większość zawodników.

Pomógł mi też Łukasz Zejdler, bo jesteśmy z jednego miasta i razem dojeżdżamy na treningi. Tak się potoczyło, że teraz zostaję w GKS-ie, z czego jestem bardzo zadowolony. Jeżeli chodzi o moje mocne strony, to wymieniłbym grę jeden na jednego, szczególnie w defensywie i czytanie gry. Ogólnie uważam, że mam więcej walorów jeśli chodzi o grę defensywną, nigdy nie odpuszczam i zawsze walczę do samego końca.

Z GKS-u Jastrzębie w tym okienku transferowym odeszło siedmiu zawodników, wkrótce będzie ich ośmiu. Do III-ligowego Pniówka 74 Pawłowice zostanie bowiem wypożyczony 19-letni Jakub Kasperowicz, który może grać zarówno na obronie, jak i w pomocy.


Na zdjęciu: Sparing z Polonią Bytom był słabym występem piłkarzy GKS-u Jastrzębie.
Fot. gksjastrzebie.com