GKS Jastrzębie. Wyścig szczurów

Najnowszym nabytkiem GKS-u Jastrzębie jest 19-letni pomocnik Daniel Liszka z Górnika Zabrze, który został wypożyczony przez pierwszoligowca do końca czerwca 2020 roku.

Wychowanek Trampkarza 22 Biskupice do tej pory wystąpił w 16 meczach w ekstraklasie oraz w 23 spotkaniach w 3. lidze w rezerwach zabrzańskiego zespołu, w których strzelił dwa gole. Oprócz tego związany z Górnikiem od 2013 roku piłkarz zagrał w czterech meczach rund eliminacyjnych do Ligi Europy.

W zespole trenera Jarosława Skrobacza będzie występował z numerem „23” na plecach. – Nie będę ukrywał, że w poprzednim sezonie śledziłem grę GKS-u Jastrzębie – powiedział nowy zawodnik w kadrze GKS-u. – Widziałem, że ten zespół nie muruje bramki, tylko gra w piłkę. To mnie przekonało i przyciągnęło tutaj.

Wtorkowy trening jastrzębian trwał prawie dwie godziny i był bardzo intensywny. Pomocnik Farid Ali był wprawdzie uśmiechnięty, lecz nie ukrywał zmęczenia. – Trenerzy dają nam w kość, ale najważniejsze, że na razie ominęły mnie kontuzje – powiedział Ukrainiec, który w trakcie gierki wewnętrznej popisywał się efektownymi „solówkami”.

– Forma powoli idzie w górę, lecz żaden z nas nie jest pewny, czy w pierwszym meczu z Puszczą Niepołomice wyjdzie na boisko w podstawowym składzie. Moim zdaniem to bardzo dobrze, bo żaden zawodnik nie może sobie pozwolić na chwilę dekoncentracji, czy rozluźnienia, musi być skupiony na maksa.

Po drugie ostra rywalizacja powoduje, że trenerzy będą mieli w kim wybierać, a o taki „bo głowy” im na pewno chodzi. Do pierwszego meczu zostały niecałe dwa tygodnie i nikt nie wie, w jakim składzie zagramy.

Adam Żak, który w ubiegłym tygodniu odczuwał ból w biodrze, w tym tygodnie trenuje już na pełnych obrotach. Podobnie Dominik Kulawiak, który miał kilka dni odpoczynku z powodu skręcenia stawu skokowego. Wciąż indywidualnie ćwiczy Kamil Szymura, lecz szkoleniowcy nie potrafią powiedzieć, kiedy rozpocznie trening z piłkami.

GKS Jastrzębie. Szczęście w nieszczęściu

Wczoraj zabieg zespolenia kości jarzmowej przeszedł w Katowicach pomocnik Patryk Skórecki. – Przerwa „Skóry” w treningach nie powinna być długa, najwyżej kilka dni – powiedział klubowy fizjoterapeuta, Szymon Kaźmierczak.

– Na razie nie znamy szczegółów zabiegu, Patryk najprawdopodobniej będzie trenował w specjalnej masce, lecz nie jest to przesądzone. W jego przypadku noszenie maski nie musi być niezbędne.

Ostatnim sprawdzianem dla ekipy trenera Jarosława Skrobacza przed inauguracją rozgrywek Fortuna 1 ligi będzie sobotni (20 lipca) mecz sparingowy z III-ligowym Gwarkiem Tarnowskie Góry, który rozpocznie się o godzinie 14.45.

 

Na zdjęciu: Chociaż Farid Ali dostaje na treningach w kość, jest zadowolony z przygotowań do nowego sezonu.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ