GKS Katowice. Beton zamiast boiska

– Dowiedziałem się, że było przygotowanych dla nas pięć boisk w Katowicach, że wymyślamy, żądamy nie wiadomo ile – mówi trener GKS Katowice Dariusz Dudek.

– Tymczasem prawda jest taka, że owe „przygotowane” boiska to sam beton. Więcej na nich gumy niż trawy. My nie wymagamy nie wiadomo czego. Chcemy tylko, by wszyscy rzetelnie wykonywali swoją pracę tak, żebyśmy mieli optymalne warunki, żeby przygotować się dobrze do wiosennych zmagań. I tyle na ten temat – mówi dosadnie szkoleniowiec katowickiej jedenastki.

Głos zabrał też szef kultury, promocji i sportu Urzędu Miasta w Katowicach. – Wcale się nie dziwię, że trener Dariusz Dudek mówił o skandalu – mówi Krzysztof Pieczyński. – Wszyscy w MOSiR wiedzieli, że piłkarze wracają do zajęć 14 stycznia, więc można, a nawet trzeba było boisko na Kolejarzu należycie przygotować. Co innego, gdyby w trakcie weekendu przeszła nad miastem śnieżna nawałnica, wtedy siła wyższa. Ale nie padało. Tak się złożyło, że mieliśmy tego dnia posiedzenie naszej komisji, na której był obecny wiceprezydent Waldemar Bojarun i naczelnik wydziału Edukacji i Sportu Sławomir Witek i wszyscy byliśmy zbulwersowani tym faktem. Tak to nie powinno wyglądać, konsekwencje na pewno zostaną wyciągnięte – zapowiedział Krzysztof Pieczyński.

Sobotni sparing GKS z Sandecją Nowy Sącz zostanie rozegrany nie jak pierwotnie planowano w Katowicach, ale w… Chorzowie, na Stadionie Śląskim.

 

Na zdjęciu: Skandal i żenada, były reprezentant Polski Jakub Wawrzyniak walczy ze startami śniegu.