GKS Katowice. Dwie dobre wiadomości

Stadion o krok bliżej, a przy Bukowej nie przewidują problemów z wygasającymi 30 czerwca kontraktami piłkarzy.


Na taką informację kibice w Katowicach czekali. Firma RS Architekci złożyła w Urzędzie Miasta dokumentację projektową 1. etapu budowy kompleksu sportowego w rejonie autostrady A4, z 15-tysięcznym stadionem, 3-tysięczną halą czy bazą boisk. Dochowane zostały warunki umowy, bo projektanci mieli na to czas do 31 maja, a ponadto kosztorys inwestorski nie mógł przekroczyć 186 milionów złotych netto. – Wysokość kosztorysu jest zgodna z podpisanym porozumieniem. Obecnie dokumentacja będzie sprawdzana, po ewentualnych wyjaśnieniach wykonawca przygotuje i złoży wniosek o pozwolenie na budowę, który jest konieczny do ogłoszenia przetargu na roboty budowlane – informuje nas Ewa Lipka, rzecznik prasowy katowickiego Urzędu Miasta.

Podali sobie ręce

Fani GieKSy mogą lekko odetchnąć, bo wokół stadionu było w ostatnich miesiącach głośno, ale w negatywnym kontekście. W grudniu okazało się, że kosztorys inwestorski przedstawiony przez firmę RS Architekci rażąco przekracza założone 186 mln (mówiło się o 561 mln!), a wiceprezydent Bogumił Sobula straszył projektantów wejściem na drogę sądową. Na początku marca, w obecności przedstawicieli mediów, strony podały sobie ręce, dzieląc inwestycję na dwa etapy. Ten pierwszy obejmuje stadion, halę i dwa boiska treningowe, zaś drugi – cztery boiska treningowe i pozostałą infrastrukturę towarzyszącą. Projekt został odchudzony, dzięki czemu realizacja 1. etapu mieści się w założonym przez miasto budżecie. Na złożenie dokumentacji związanej z 2, etapem RS Architekci mają czas do końca czerwca, ale wiadomo, że na razie nie będzie on realizowany. Wedle słów prezydenta Marcina Krupy, do tego pomysłu będzie można wrócić np. przy okazji inwestycji pt. „przedłużenie ulicy Bocheńskiego”, ale nim to nastąpi, za bazę treningową dla GieKSy i jej akademii służyć będą obiekty przy Bukowej. – Zakładam, że w przyszłym roku wbijamy pierwszą łopatę i startujemy. Czas realizacji przewidujemy na 2,5 roku – zapowiadał w marcu wiceprezydent Sobula.

Rozwój też czeka

W poprzednim tygodniu katowiccy radni głosowali w sprawie poprawek do budżetu miasta, nadszarpniętego wskutek pandemii. Nie zakładały one jednak zmniejszenia nakładów na budowę kompleksu sportowego. Można było za to odszukać w nich inną sportową inwestycję, czyli budowę kompleksu przy ul. Asnyka, dedykowanego m.in. działalności Rozwoju. Kibice tego klubu mogą jednak spać spokojnie: poprawki w budżecie uwzględniały tylko delikatną redukcję nakładów wskutek korzystnych ofert, jakie napłynęły w kwietniu w przetargu. Obiekt ma kosztować 34,6 mln zł netto, wykonawca powinien zostać wybrany do końca czerwca.

Kilka ukłonów

Nadmieńmy, że kibice GieKSy mogą cieszyć się też wskutek doniesień napływających z Bukowej o przyszłości drużyny. Wielu z nich zadaje sobie pytanie, co z zawodnikami, których kontrakty wygasają 30 czerwca, czyli w środku sezonu, ergo – w środku walki o awans. Jak się dowiadujemy, zawodnicy ci mają w komplecie zostać w Katowicach i ich umowy będą aneksowane o miesiąc, czyli do końca sezonu. Mowa m.in. o tak ważnych postaciach jak Dawid Rogalski czy wczorajszy jubilat (30. urodziny) Arkadiusz Woźniak, ale też Kamil Bętkowski, Jakub Habusta, Łukasz Wroński, Radek Dejmek. Klub w kierunku niektórych uczyni ukłon, bo i tak nie może z części korzystać z przyczyn zdrowotnych. Pozostaje też kwestia licznej grupy graczy wypożyczonych, jak Bartosz Mrozek (Lech) czy Szymon Kiebzak (Cracovia), ale i w tym wypadku nie powinno być problemów. Chyba żaden macierzysty klub nie chciałby przyjmować na listę płac piłkarza, którego i tak nie mógłby już w tym sezonie uprawnić do rozgrywek. Okno transferowe otworzy się przecież nie w lipcu, a – wyjątkowo – miesiąc później.


30 MIESIĘCY ma trwać budowa nowego stadionu w Katowicach

13 ZAWODNIKÓW GieKSy – według portalu transfermarkt.de – ma umowy wygasające 30 czerwca tego roku. Są to Dawid Rogalski, Arkadiusz Woźniak, Marcin Urynowicz, Jakub Habusta, Łukasz Wroński, mający problemy zdrowotne Dominik Bronisławski czy Radek Dejmek, a także wypożyczeni Łukasz Konefał (Stal Stalowa Wola), Szymon Kiebzak (Cracovia), Maciej Dampc (ŁKS), Bartosz Mrozek (Lech), Zbigniew Wojciechowski (LKS Goczałkowice).

Na zdjęciu: Czy kiedyś katowiccy kibice rzeczywiście doczekają się czasów, w których Bukowa będzie wyłącznie ośrodkiem treningowym GieKSy?
Fot. Rafał Rusek/PressFocus